Po wypadku na Zwoleńskiej: Zwierciadło zamiast tunelu

fot. Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
fot

- Na skrzyżowaniu Zwoleńskiej i Mrówczej co najmniej 2 razy w tygodniu dochodzi do zderzenia - alarmują internauci. Na konieczną przebudowę brakuje pieniędzy.

Do tragicznego wypadku w Wawrze doszło w czwartek. Rannych zostało pięć osób, w tym dwoje małych dzieci. Na forum tvnwarszawa.pl pojawiły się od razu komentarze, z których wynika, że miejsce jest wyjątkowo niebezpieczne.

Okazuje sie, że od czterech na feralnym skrzyżowaniu planowana jest budowa tunelu i ronda. Nie wiadomo jednak kiedy powstaną.

Tunel widmo

Zgodnie z wieloletnim planem inwestycyjnym, rejon skrzyżowania ma ulec całkowitej zmianie. W 2007 roku ogłoszono przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej ronda u zbiegu Zwoleńskiej z Mrówczą i tunelu pod torami kolejowymi.

Prace miały ruszyć w 2009 roku. Jak informowała w 2008 prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, inwestycja miała zakończyć się na przełomie 2012 i 2013 roku.

– Prace nad projektem trwają - informuje Małgorzata Gajewska rzecznik ZMID. Od razu studzi jednak optymizm. – Nie ma pieniędzy na inwestycję i trudno powiedzieć kiedy projekt może zostać zrealizowany.

Poza pasem drogowym

Czy można więc zrobić coś, by poprawić bezpieczeństwo już teraz? Internauta Prl jako źródło problemu wskazuje płoty, które ograniczają widoczność. - Jadąc Mrówczą od strony Radości trzeba niemal wjechać na skrzyżowanie, aby zobaczyć samochody jadące od strony Traktu Lubelskiego – pisze.

Rzeczywiście, przy skrzyżowaniu jest posesja na której rosną krzaki i stoją reklamy. Zarząd Dróg Miejskich nie może jednak nic z tym zrobić. – Nie możemy wykraczać poza pas drogowy – mówi Adam Sobieraj rzecznik ZDM.

Zwierciadło i stop

Kierowcy jadący Mrówczą mają obowiązek, zgodnie ze stojącymi znakami, zatrzymać się i ustąpić pierwszeństwa. Aby ułatwić im wyjazd na skrzyżowaniu zostało ustawione zwierciadło. Nie zawsze jest to jednak ułatwienie. – Samochód w nim jest mniejszy i trudno ocenić odległość – przyznaje Sobieraj. – Można jedynie prosić o stosowanie się do obowiązujących przepisów – dodaje.

Rzecznik obiecuje, że ZDM jeszcze raz przyjrzy się organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu.

Każdy może się poskarżyć

Na poprawę bezpieczeństwa nie trzeba czekać do odsuwającej się w nieskończoność budowy ronda. Skargę na reklamę zasłaniającą widoczność możne do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego złożyć każdy. Po otrzymaniu pisma inspektorzy udadzą się na miejsce, sprawdzą dokumenty i w przeciągu 30 dni udzielą odpowiedzi.

wp/roody

Czytaj także: