Trzymiesięczny areszt czeka mężczyznę, który wyszedł na ulice Płońska z uruchomioną piłą mechaniczną. Zdaniem śledczych 30-latek nie tylko dopuścił się czynnej napaści na policjanta, ale też kilka dni wcześniej miał ranić inną osobę.
O tej sprawie informowaliśmy już tydzień temu. Na zachowanie 30-latka zareagował w czasie wolnym od pracy policjant lokalnego wydziału kryminalnego. Z relacji płońskiej policji wynika, że przy ulicy Płockiej zastał on mężczyznę z uruchomioną piłą spalinową, wykrzykującego przy tym, że kogoś zabije.
Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu, mężczyzna z piłą zaczął zbliżać się do policjanta. Ten oddał wówczas strzał ostrzegawczy z broni służbowej. "Mężczyzna nadal nie reagował na polecenia policjanta. Zamiast piłę odrzucić i położyć się na ziemi, zaczął iść w stronę swojej posesji, gdzie przebywał jego 34-letni brat. Mężczyźni nie reagowali na polecenia policjanta, dlatego był on zmuszony do oddania następnych strzałów ostrzegawczych. W tej sytuacji jeden z braci posłuchał poleceń policjanta i położył się na ziemi. Drugi stawiał czynny opór, jednak został obezwładniony" - czytamy w komunikacie.
"Przy użyciu piły spalinowej spowodował obrażenia"
Po zatrzymaniu obaj mężczyźni trafili na komendę policji. Byli nietrzeźwi. Brat podejrzanego został ostatecznie zwolniony. Natomiast 30-latek usłyszał zarzuty. Pierwszy dotyczy czynnej napaści na policjanta przy użyciu niebezpiecznego narzędzia w postaci piły spalinowej.
Dodatkowo funkcjonariusze badający tę sprawę skojarzyli ją ze zdarzeniem sprzed kilku dni, do którego doszło w tej samej okolicy. "Uszkodzenia ciała doznał wtedy 34-latek, który tłumaczył wówczas, że jego rany szarpane dłoni, to wynik przewrócenia się na coś ostrego. Jak ustalili mundurowi, to zatrzymany mężczyzna przy użyciu piły spalinowej spowodował obrażenia" - podkreślono w komunikacie KWP. Tej sytuacji dotyczy drugi z postawionych mu zarzutów.
Policja wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego. Sąd przychylił się do tej decyzji. 30-latkowi grozi do dziesięciu lat więzienia.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Radomiu