Biegał ulicami Płońska z uruchomioną piłą łańcuchową. Nietrzeźwego 30-latka, w czasie wolnym od służby, obezwładnił jeden z policjantów lokalnego wydziału kryminalnego.
Funkcjonariusz interweniował w niedzielne południe przy ulicy Płockiej. Z relacji płońskiej policji wynika, że mężczyzna "biegał po ulicy z uruchomioną piłą spalinową, wykrzykując przy tym, że kogoś zabije". Towarzyszył mu młodszy brat. - Ponieważ "pilarz" nie reagował na wezwania policjanta do odrzucenia piły i ruszył w jego kierunku, policjant zmuszony był oddać strzały ostrzegawcze z broni służbowej, które poskutkowały podporządkowaniu się wydanym poleceniom - informuje Grzegorz Osiński z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku. Jak dodaje, funkcjonariusz obezwładnił obu mężczyzn i wezwał pomoc.
Zarzut czynnej napaści na policjanta
Po przebadaniu zatrzymanych alkomatem okazało się, że obaj byli nietrzeźwi. - Zostali zatrzymani do wyjaśnienia pod zarzutem czynnej napaści na policjanta i gróźb kierowanych wobec mieszkańców osiedla - zaznacza Osiński.
To niejedyny wątek tej sprawy, bowiem policjanci wiążą zachowanie 30-latka z sytuacją, do której doszło w nocy z piątku na sobotę, gdy dwóch mieszkańców Płońska doznało uszkodzeń ciała. Postępowanie w tej sprawie nadzorowane jest przez prokuraturę. Policja zastrzega, że ma ona charakter rozwojowy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock