"Jest ważna, bo znajduje się w narożniku granic miasta", czy też "nawiązuje do bohatera powieści Henryka Sienkiewicza". To tylko niektóre uzasadnienia dla proponowanych nazw ulic, które będą musieli w czwartek rozważyć radni Warszawy.
W stolicy nie brakuje nazw w swobodnym stylu. Samo Śródmieście daje sporo przykładów. Są Dowcip i Bagno, swoją ulice ma Kubuś Puchatek, a serialowy Czterdziestolatek - rondo. A wkrótce więcej tego typu nazw może się pojawić również w innych rejonach miasta.
W czwartek radni Warszawy będą decydowali o nadaniu kolejnych, również takich, których uzasadnienie wydaje się oryginalne.
Szczególna
Taki przypadek jest między innymi w Wilanowie. Zarządca jednej z dróg biegnących od Starodawnej, równoległej do Zakamarka, zaproponowali nazwę Szczególna.
"Argumentując, że miejsce to jest dla nich ważne, a nazwa jest jednowyrazowa, wygodna w użyciu. Komisja ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady m.st. Warszawy pozytywnie zaopiniowała tę propozycję" - czytamy w projekcie uchwały. Dalej podano, że przy drodze mają powstać domy jednorodzinne.
Długi Kąt
Również Białołęka ma wzbogacić się o nową nazwę. Chodzi o drogę znajdującą się pomiędzy ulicami Olesin i Rajgrasową. Nowa nazwa ma pomóc w naprowadzaniu na budynki, które już się tam znajdują i te, które są budowane.
Proponowana nazwa to Długi Kąt. Uzasadnienie jest proste. Nazwa nawiązuje do lokalizacji drogi w samym narożu granic miasta.
Żółta Karczma
Na dawnych terenach rolniczych, niedaleko ulic Potoki i alei Wilanowskiej, powstaje osiedle domów jednorodzinnych. Tam również jest zapotrzebowanie na nazwę. Eksperci z zespołu nazewnictwa przy radzie miasta zaproponowali, by była to ulica Przy Żółtej Karczmie.
"Jest to nazwa, która będzie upamiętniała znajdującą się w pobliżu zabytkową , renesansową willę - Żółtą Karczmę. Nazwę tę wymyślił w latach 30. XX wieku Konstanty Ildefons Gałczyński. Ulica Przy Żółtej Karczmie - to nazwa lokalna utrwalająca historię tego obszaru, możliwa do nadania tylko w tym rejonie" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.
Dokąd zmierzasz
Niedaleko ulic Traktorzystów i Hennela w Ursusie jest także droga, przy której powstają domy jednorodzinne. Osiedle ma powstać na terenach poprzemysłowych. Ale nazwa ma nawiązywać do starożytności.
Eksperci miejscy zaproponowali, by była to ulica Quo Vadis, czyli nawiązująca do tytułu słynnej powieści Henryka Sienkiewicza. Jakie jest uzasadnienie? Od jednego z bohaterów tej powieści – Ursusa, wzięła nazwę fabryka, a później cała dzielnica.
Inne nazwy
Radni w czwartek będą też decydowali o nadaniu kilku innych nazw: Starowiślanej na Białołęce, architekta Chrystiana Piotra Aignera na Mokotowie, aktorki Kaliny Jędrusik na Żoliborzu, Srebrnych Świerków na Mokotowie, holenderskiego malarza Jana Vermeera na Targówku i Biegunowej w Wawrze.
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta