W Chorwacji są uważani za legendę. Na Bałkanach sprzedali ponad 60 tys płyt i zagrali setki koncertów. – Słyszeliśmy, że w Warszawie można rozpocząć europejską karierę – śmieją się muzycy zespołu Hladno Pivo. Zanim jednak podbiją polskie listy przebojów wybrali się na spacer wokół Pałacu Kultury.
- Pałac Kultury jest jak z Gotham City. Prezydent Jugosławii, Tito, nie miał dobrych relacji ze Stalinem pewnie dlatego nie dostaliśmy takiego pałacu – śmieje się jeden z muzyków Hladno Pivo, punk-rockowego zespołu, który koncert w Warszawie zagra w najbliższą sobotę.
- W porównaniu do Zagrzebia, wszystko w Warszawie jest olbrzymie. Podobieństwa? Też mamy dużo socrealistycznej architektury. Słyszeliśmy, że w Warszawie można rozpocząć europejską karierę – śmieją się muzycy.
Na Bałkanach kochają ich muzykę
Ich koncerty w Chorwacji wypełniają po brzegi wielkie hale sportowe. Wielbiciele chóralnie odśpiewują wszystkie ich przeboje.
Choć są bardzo popularni w krajach byłej Jugosławii, jeszcze nigdy nie udało im się wystąpić w Warszawie. To zmieni się dzięki festiwalowi Kulmixtura 2011. 10 września zagrają w Miasteczku Wilanów i Śnie Pszczoły.
- Polska jest słowiańskim krajem, wiec jest szansa, że ktoś nas zrozumie – śmieje się wokalista grupy.
Bartosz Andrejuk
Hladno Pivo w Warszawie
10 września 18:30 – Miasteczko Wilanów - wstęp wolny.
10 września 22:00 – Sen Pszczoły – Inżynierska 3 - bilety 10 zł