Jak już informowaliśmy, wczoraj w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach doszło do zabójstwa. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynikało, że ok. 30-letni pacjent rzucił się na innego pacjenta, Amerykanina. Obaj mężczyźni przebywali na oddziale ogólnopsychiatrycznym od kilku tygodni.
Pierwsze informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na KONTAKT 24.
Dziś 30-latek usłyszał zarzuty. - Mężczyzna nie przyznał się do zabójstwa, twierdzi, że nie pamięta okoliczności, w jakich do niego doszło - mówi Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Sąd postanowił o zastosowaniu wobec mężczyzny 3-miesiecznego aresztu. – Z uwagi na to, że jest on pacjentem szpitala psychiatrycznego, areszt będzie zastosowany w szpitalu – dodaje rzecznik prokuratury.
Dziś przeprowadzone również sekcję zwłok ofiary. Jak informuje prokuratura, jej wstępne wyniki wskazują, że mężczyzna został uduszony. Miał także liczne obrażenia twarzy.
Niepoczytalny w chwili zabójstwa?
Sprawą zajmą się teraz biegli sądowi. - Z oczywistych względów zachodzi podejrzenie, że mężczyzna w chwili popełnienia czynu nie był poczytalny. Jednak na razie sprawa będzie prowadzona tak, jak w przypadku każdego zabójstwa – odpowiada Nowak.
Mężczyzna zostanie poddany badaniom psychiatrycznym. Od ich wyniku będzie zależało, czy zostanie on uznany za poczytalnego . – Jeśli biegły uzna, że sprawca nie jest poczytalny, sprawa zostanie umorzona, a mężczyzna zostanie prawdopodobnie odizolowany w szpitalu psychiatrycznym – dodaje rzecznik prokuratury.
Zabójstwo w szpitalu psychiatrycznym
jk