Warszawski ratusz przekazał, że zakończyły się rozmowy z drogowcami w sprawie etapowego otwierania Południowej Obwodnicy Warszawy. Zgodnie z oczekiwaniami stołecznych urzędników Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zadeklarowała, że nie otworzy węzła Ursynów Wschód bez tunelu. Jednak nie wszystkie rozwiązania ratusz ocenił pozytywnie.
W środę GDDKiA podała termin otwarcia Południowej Obwodnicy Warszawy. Do końca 2020 roku drogowcy zamierzają otworzyć ją na odcinku od węzła Lubelska do węzła Przyczółkowa wraz z nowym mostem. Z kolei tunel pod Ursynowem ma być oddany dopiero w drugim kwartale 2021.
W środę warszawski ratusz przekazał, że udało się osiągnąć częściowe porozumienie w sprawie otwarcia dwóch ursynowskich węzłów. Drogowcy planowali oddać je do użytku bez tunelu, na co nie chcieli zgodzić się ratusz oraz rada dzielnicy Ursynów wraz z burmistrzem Robertem Kempą. Urzędnicy obawiali się paraliżu Ursynowa.
- Priorytetem dla miasta, co podkreślaliśmy od samego początku, jest bezpieczeństwo i komfort mieszkańców Ursynowa, których budowa POW bezpośrednio dotyczy. Dlatego z satysfakcją możemy przekazać, że GDDKiA zobowiązała się nie otwierać węzła Ursynów Wschód, a ruch na POW będzie dochodził tylko do węzła Przyczółkowa - powiedział cytowany w komunikacie ratusza prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Ratusz chciał opóźnić otwarcie węzła Lubelska
Jednak nie wszystkie decyzję drogowców spotkały się z pozytywnym odbiorem stołecznych urzędników.
"Niestety GDDKiA nie zgodziła się na otwarcie POW w układzie lokalnym, tj. bez węzła Lubelska (połączenie z drogą ekspresową S17 i autostradą A2) – w naszej ocenie spowoduje to, że na POW zostanie wprowadzony istotny ruch, w tym także tranzytowy, co budzi od początku nasze istotne obawy. Podtrzymujemy nasze stanowisko, że lepszym rozwiązaniem byłoby uruchomienie POW od węzła Patriotów do węzła Przyczółkowa w układzie lokalnym" - czytamy w komunikacie.
Zdaniem ratusza, otwarcie POW od węzła Lubelska, bez funkcjonującego tunelu na Ursynowie, spowoduje wprowadzenie ruchu tranzytowego na sieć ulic niedostosowanych do takiego ruchu. Jednak GDDKiA zadeklarowała, że na węźle Lubelska, w tym na dojazdach ze strony z Lublina i Mińska Mazowieckiego, zostaną zamontowane bramy ograniczające wysokość dopuszczonych pojazdów do ruchu, które uniemożliwią wjazd pojazdów o masie powyżej 3,5 tony. Przed węzłem Patriotów mają powstać zatoki do kontroli pojazdów.
"Oczekujemy, że GDDKiA ustali z Generalną Inspekcją Transportu Drogowego oraz policją zakres kontroli wjazdu pojazdów. Uważamy, że takie kontrole powinny być prowadzone przez cały okres funkcjonowania etapowego otwarcia, najlepiej całodobowo"- przekazał ratusz.
Urzędnicy podkreślili, że oczekują od drogowców, aby zaproponowane przez nich rozwiązania wyeliminowały negatywny wpływ POW na układ dróg lokalnych i bezpieczeństwo, a także obserwacji ruchu po otwarciu trasy.
"W przypadku podjęcia innej niż oczekiwana przez miasto decyzji, będziemy zmuszeni do podjęcia działań zapewniających bezpieczeństwo naszym mieszkańcom. Związane to może być z koniecznością przeprowadzenia - w trybie awaryjnym - prac modernizacyjnych i remontowych w celu przystosowania układu drogowego do zwiększonego ruchu, co niestety spowodować może czasowe wyłączenie możliwości ich użytkowania" - zastrzegł ratusz.
Trwają prace na ursynowskim odcinku
Jak informowała we wtorek Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA, zaawansowanie prac na ursynowskim odcinku POW wynosi 88 procent.
- Pod Ursynowem kontynuowane są prace związane z wypełnianiem ścian żelbetowych, budową przejść awaryjnych i chodników. Wykonano już 92 procent stropów łukowych, ustawiane są elementy betonowe odwodnienia liniowego. W obu nawach tunelu ułożona jest warstwa odsączająca. Na powierzchni kończy się zasypywanie tunelu i trwają prace przy porządkowaniu terenu - przekazała.
Ursynowski odcinek obwodnicy wraz z tunelem mają być gotowe w drugim kwartale 2021 roku.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Lange/PAP