Do zdarzenia doszło w miejscowości Osowiec leżącej w gminie Żabia Wola (powiat grodziski). Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Czytelnik napisał, że dziecko "wpadło do niezabezpieczonej studni". "Trwa akcja ratunkowa. Na miejscu kilka zastępów straży pożarnej z Grodziska Mazowieckiego, policja z komendy powiatowej w Grodzisk Mazowieckim, zespół pogotowia" - poinformował.
Zgłoszenie: dziecko w studni
Straż pożarna potwierdziła zdarzenie. Informację o nim otrzymała o godzinie 12.38. Zgłaszający poinformował, że dziecko wpadło do studni.
- Dyżurny na miejsce zadysponował dwa zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Grodzisku Mazowieckim i dwa zastępy z ochotniczej straży pożarnej z Żyrardowa. Po dojeździe na miejsce zdarzenia i przeprowadzonym rozpoznaniu dowódca stwierdził, że dziewczynka, w wieku około dwóch lat (kilka minut później sprostował, że dziecko ma sześć lat - red.) została wydobyta przed przybyciem jednostek ochrony przeciwpożarowej. Strażacy udzielili pomocy przedmedycznej wyziębionemu dziecku. Następnie przekazali je przybyłemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego. Ratownicy po przebadaniu zadecydowali o przewiezieniu osoby poszkodowanej do szpitala - opisał akcję Krzysztof Stefaniak ze straży pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.
Jak dodał, strażacy ograniczyli dostęp do studni i przekazali właścicielowi, by zabezpieczył odpowiednio miejsce.
Deski pękły pod ciężarem dziecka
Na miejscu pracowała także policja. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że ojciec z sześcioletnim dzieckiem poszedł na sąsiednią posesję i gdy się na chwilę oddalił, dziecko weszło na deski, którymi było przykryta studzienka. Niestety deski pękły pod ciężarem dziecka i wpadło ono do środka. Wezwano kartkę pogotowia. Ojciec razem z sąsiadem wyciągnęli sześciolatkę ze studni przed przybyciem służb - przekazała Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.
Policjantka dodała, że u dziecka nie stwierdzono obrażeń ciała. Do szpitala trafiło na badania i obserwację. - Ustalany okoliczności zdarzenia. Wstępnie będzie to sklasyfikowane jako nieszczęśliwy wypadek. Ojciec dziewczynki jest trzeźwy i nie ma zastrzeżeń co do opieki - podsumowała Zych.
Przeczytaj także: Ewakuacja w SOR w Mińsku. Strażacy sprawdzali zgłoszenie o "substancji niewiadomego pochodzenia"
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock