Mundurowi podejrzewają, że są to kobiece dłonie i że zostały odcięte - podaje "ŻW".
Sprawą zajmuje się już praska prokuratura. Biegli będą się starali ustalić do kogo mogły one należeć. – Dłonie są w stanie rozkładu. Zleciliśmy badania, które powinny dać odpowiedź na pytanie czy są one męskie, czy kobiece, w jakim wieku jest ta osoba i jak zostały oddzielone od reszty ciała – mówi w rozmowie z "ŻW" Renata Mazur, rzecznik praskiej prokuratury. Specjaliści spróbują pobrać do badań materiał DNA. Jest to jednak uzależnione od stanu zachowania tkanek – dodaje.
Funkcjonariusze sprawdzają swoje bazy danych. Ustalają, czy nie zostało znalezione ciało bez dłoni.
wp/mz
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk /tvnwarszawa.pl