Nie dali sobie dmuchać w kaszę Skuteczny pościg strażników

fot. Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
fot
Bielańscy strażnicy pokazali, że lepiej ich nie lekceważyć. Mężczyznę, który próbował to zrobić zatrzymali po krótkim pościgu. W akcji brało udział kilka radiowozów.

Przy ulicy Sokratesa na Bielanach strażnicy miejscy spisali mężczyznę, który pił alkohol w niedozwolonym miejscu. Pijany po przyjęciu mandatu... wsiadł do samochodu i odjechał na oczach strażników. Zaskoczeni bezczelnością mężczyzny strażnicy ruszyli za nim w pościg.

- Kierowca przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle i jechał pod prąd - relacjonuje Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa straży miejskiej. Do pościgu przyłączyły się kolejne radiowozy. Do akcji włączyła się również policja.

Pościg zakończył się na skrzyżowaniu ulicy Lindego i Wrzeciono. Strażnicy skutecznie zablokowali piratowi drogę. Audi uderzyło w ich radiowóz, odbiło od barierek i zatrzymało na trawniku. Jak

Rzeczniczka straży miejskiej poinformowała, że mężczyzna miał półtora promila alkoholu we krwi. W czasie pościgu nikt nie ucierpiał.

Mapy dostarcza Targeo.pl

bf

Czytaj także: