Państwowe Porty Lotnicze i Petrolot, jedyny dostawca paliwa na Lotnisku Chopina, kłócą się o bocznicę kolejową. Dla pasażerów może to oznaczać utrudnienia już od 1 maja - donosi "Puls Biznesu".
Należący w 51 procentach do Orlenu Petrolot od ma monopol na sprzedaż paliw lotniczych na Okęciu. Zarząd lotniska chce wpuścić na ten rynek konkurencję w postaci firmy Lotos Tank. W tym celu PPL wypowiedziało Petrolotowi umowę dzierżawy bocznicy, którą na lotnisko wjeżdżają cysterny z paliwem. To wzburzyło władze monopolisty - pisze "Puls Biznesu".
Może być paraliż
- Poinformowaliśmy ministra infrastruktury o dużym ryzyku, że od 1 maja nie będziemy mogli dowieźć paliwa, a w efekcie przestaniemy zaopatrywać port Chopina – mówi w rozmowie z "PB" Ireneusz Wesołowski, prezes Petrolot. Ostrzegł też, że paliwa mogą nie dostać także samoloty polskich VIP-ów: prezydenta i premiera.
mjc/mz
Źródło zdjęcia głównego: | Związek Piłki Ręcznej w Polsce