Na peron wbiegają policjanci z tarczami i hełmami. Przygotowują się do przyjęcia pociągu pełnego kibiców. Gdy nadjeżdża, zwierają szyki. Tyle że skład nawet nie zatrzymuje się - jedzie dalej w kierunku stacji, na której... powinni czekać policjanci. Policja zapewnia, że to nie była pomyłka.
Do zdarzenia miało dojść 12 czerwca przed godziną 17, w Modlinie. Jako pierwszy poinformował o tym lokalny portal wirtualnynowydwor.pl. Z relacji wynika, że policjanci mieli zabezpieczyć przejazd pociągu z kibicami, którzy wracali z Ostródy do Katowic. W trakcie akcji miało dojść do pomyłki. Zamiast na stację Nowy Dwór Mazowiecki, gdzie mieli przejąć pociąg, funkcjonariusze udali się na stację w Modlinie.
Świadek: byli zdezorientowani
Do bezpośredniego świadka zdarzenia dotarł reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Policjanci pojawili się na stacji Modlin. Pociąg przejechał przez stację, nie zatrzymując się. Wywołało to dezorientację wśród funkcjonariuszy. Kiedy dotarło do nich, że są na niewłaściwej stacji, w pośpiechu udali się do radiowozów i na sygnałach ruszyli na stację Nowy Dwór Mazowiecki - opowiedział. Sytuacja trwała około 15 minut, co miało spowodować opóźnienia innych pociągów.
Z ustaleń naszego reportera wynika, że w akcji uczestniczyli funkcjonariusze z oddziałów prewencji Komendy Stołecznej Policji. Poprosiliśmy o komentarz, ale odesłano nas w tej sprawie do Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim. Rzeczniczkę lokalnej komendy Joannę Wielochę zapytaliśmy, czy potwierdza powyższe ustalenia. - Na wstępie mogę powiedzieć jedynie, że nie byli to funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim. Jesteśmy na etapie ustalania, jaka była sytuacja na miejscu - powiedziała Joanna Wielocha.
Jednocześnie przekazała, że na tym etapie nie potwierdza, czy rzeczywiście doszło do pomyłki.
KSP: reagowaliśmy na bieżąco
Już po naszej publikacji, rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak zadzwonił do redakcji z wyjaśnieniem. - Sześć drużyn z oddziałów prewencji w Warszawie zostało odesłanych do zabezpieczenia, gdzie punktem głównym miała być stacja w Nowym Dworze Mazowieckim - potwierdził. I dodał: - Bardzo często przy tego typu sytuacjach na bieżąco napływają do nas informacje związane z zagrożeniami. Jedna z takich informacji trafiła do nas tego dnia. Na stacji Modlin miało dojść do awaryjnego zatrzymania pociągu i konfrontacji z pseudokibicami jednego z warszawskich klubów, dlatego też trzy drużyny policjantów zostały skierowane na stację, której dotyczyła informacja. Pozostali policjanci udali się na stację docelową - powiedział.
Jak dodał, do awaryjnego zatrzymania jednak nie doszło, a pociąg przejechał przez stację i zgodnie z planem dotarł do Nowego Dworu Mazowieckiego. - Aby policjanci dokonali prawidłowego zabezpieczenia, siły, które zostały skierowane na stację Modlin, musiały wrócić do miejsca głównego, czyli na stację do Nowego Dworu Mazowieckiego, by dalej zabezpieczać trasę przejazdu - stwierdził Marczak.
Informowaliśmy również o akcji policjantów na Ochocie. Ośmiu funkcjonariuszy obezwładniało agresywnego mężczyznę:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: warszawa@tvn.pl