Ostrołęcka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie oszustów podających się za lekarzy, inżynierów na platformie wiertniczej czy wysokiej rangi oficerów. Jak informują śledczy, naciągacze działają według określonego schematu - najpierw zdobywają zaufanie swojej ofiary, a potem wyłudzają od niej pieniądze. Oszukane w ten sposób zostały 174 kobiety.
Popularną metodą wśród interetowych naciągaczy są w ostatnich latach oszustwa na tzw. lekarza z Jemenu czy "amerykańskiego żołnierza". Wyszukują w internecie osoby i nawiązują z nimi kontakt. Posługując się zdjęciami z sieci, przedstawiają siebie jako lekarza na misji pokojowej ONZ czy amerykańskiego żołnierza, który przebywa poza granicami swojego kraju.
Następnie oszuści zdobywają zaufanie ofiary, regularnie się z nią kontaktując, wyznając miłość czy proponując małżenstwo. Gdy jest już dostatecznie omamiona, zakochana i zaangażowana w sprawę, oszuści proszą o pomoc finansową. Na przykład na zakup biletu lotniczego do Polski, bardzo drogie leczenie lub pokrycie kosztów przesyłki paczki z pieniędzmi do Polski. Gdy tylko ofiara dokona transakcji na konto przestępcy, kontakt się urywa.
Straciła 400 tysięcy złotych
Ofiarą takiego oszusta internetowego padła mieszkanka powiatu makowskiego w województwie mazowieckim - Grażyna M. Śledczy ustalili, że za pośrednictwem komunikatora internetowego Messenger nawiązała znajomość z osobą podającą się za amerykańskiego lekarza na kontrakcie ONZ w Jemenie. "Osoba podająca się za Scota Dicksona deklarowała uczucie wobec Grażyny M., chęć pozostawania z nią w związku i przyjazd do Polski, po zakończeniu kontraktu. Według rozmówcy istniała możliwość skrócenia tego okresu. W tym celu należało wpłacić określoną kwotę pieniędzy na konto ONZ" - podała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Dodała, że na prośbę rozmówcy Grażyna M. wykonała szereg przelewów na łączną kwotę prawie 400 tys. zł na wskazane numery rachunków bankowych. "Ostatecznie okazało się, że rachunki bankowe, na które dokonano wpłat nie były związane z ONZ, a osoba podająca się za Scota Dicksona przestała kontaktować się z pokrzywdzoną" - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
174 pokrzywdzone
W dalszym toku śledztwa okazało się, że oszukanych w podobny sposób zostało ponad 170 kobiet. "Nawiązując kontakt z pokrzywdzonymi sprawcy podawali się za obcokrajowców, głównie obywateli Stanów Zjednoczonych, Kanady lub krajów skandynawskich wykonujących zawód lekarza, inżyniera na platformie wiertniczej lub wysokiej rangi wojskowego. Sprawcy wyłudzili od 174 pokrzywdzonych środki w różnej wysokości, w tym od niektórych mienie znacznej wartości" - wyjaśniła Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
W komunikacie podkreślono, że łączna wartość wyłudzonych środków finansowych wynosi kilka milionów złotych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ivanova Ksenia / Shutterstock.com