Jak poinformował PAP tuż przed rozpoczęciem egzaminu p.o. dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Tadeusz Mosiek, do komisji nie dotarły sygnały o nieprawidłowościach, które mogłyby wpłynąć na przeprowadzenie w środę egzaminu. - We wszystkich szkołach egzamin powinien rozpocząć się o czasie"- zapewnił. Zgodnie z procedurami, arkusze maturalne mogą dotrzeć do szkół dopiero w dniu egzaminu.
Po południu, o godzinie 14. rozpocznie się dla chętnych egzamin z języka polskiego na poziomie rozszerzonym. Deklaracje chęci zdawania tego egzaminu wyraziło niecałe 10 proc. maturzystów.
W kolejnych dniach maturzyści będą musieli przystąpić obowiązkowo do egzaminów pisemnych z matematyki i z wybranego języka obcego nowożytnego oraz ustnych: z polskiego i języka obcego. Chętni będą mogli przystąpić także do dodatkowych egzaminów pisemnych - maksymalnie do sześciu z wybranych przedmiotów.
Zwykle maturzyści wybierają te, z których uczelnie wymagają wyników przy rekrutacji na studia.
Abiturient zda egzamin maturalny, jeżeli w części ustnej i części pisemnej z każdego przedmiotu obowiązkowego otrzyma, co najmniej, 30 proc. punktów możliwych do uzyskania z egzaminu z danego przedmiotu. Maturzysta, który nie zda jednego z egzaminów, ma prawo do poprawki na jesieni.
PAP//js
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport