Małe wiewiórki uratowane

Wiewiórki zabrał ekopatrol
Wiewiórki zabrał ekopatrol
Źródło: straż miejska
Małe i wychudzone wiewiórki znalazł mieszkaniec Mokotowa. Zapakował je w pudełko i przekazał strażnikom miejskim, którzy przewieźli je do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt.

Wiewiórki znajdowały się na terenie ogródka działkowego przy ul. Rostafińskich. Były porzucone przez matkę i przestraszone.

Mężczyzna zgłosił wyjątkowe znalezisko w poniedziałek. Jednak zauważył je na swoim podwórku już dzień wcześniej. Początkowo postanowił nie interweniować, bo myślał, że w pobliżu znajduje się ich matka.

- Kiedy drugi dzień z rzędu nie pojawiło się żadne dorosłe zwierzę w pobliżu maluchów, stwierdził, że zostały one porzucone przez matkę i zawiadomił o tym nasz patrol – relacjonuje Maciej Zuba z ekopatrolu straży miejskiej.

Najpierw do ośrodka, potem na wolność

Strażnicy przewieźli wiewiórki do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt. Tam stwierdzono, że maluchy mają około 3-4 tygodnie. - Po okresie rehabilitacji wiewiórki opuszczą ośrodek i bezpiecznie trafią do środowiska naturalnego – zapowiadają funkcjonariusze.

O podobnym znalezisku pisaliśmy na tvnwarszawa.pl w kwietniu. Ekopatrol uratował wówczas trzy małe wiewiórki, które zostały znalezione również na terenie Mokotowa.

Co należy zrobić w takiej sytuacji?

Jak tłumaczyli strażnicy, wiele młodych zwierząt jest pod opieką swoich rodziców, nawet jeśli wydaje nam się, że nie ma ich w pobliżu. Dlatego reagować należy dopiero wtedy, gdy zagrożone jest ich życie.

W takich sytuacjach trzeba zadzwonić pod numer 986. Wówczas przyjadą strażnicy miejscy, którzy ocenią sytuację i podejmą właściwe działania.

Czytaj także: Co się dzieje z odłowionymi ptakami? Eko Patrol w akcji:

Strażnicy wypuścili ptaki

kw/b

Czytaj także: