Na inaugurację Generali Deyna Cup Fluminense pokonało Austrię Wiedeń 1:0.
Czy Jan Urban wystawił skład, który powalczy o Ligę Mistrzów? Z nowych nabytków od pierwszej minuty zagrali Cypryjczyk Dossa Junior i rozgrywający z Portugalii Helio Pinto. Ten drugi był aktywny, inicjował akcje, groźnie dośrodkowywał.
Przy pierwszym golu asystę zaliczył jednak "transfer roku", czyli sprowadzony w poprzednim sezonie z Lecha Bartosz Bereszyński, który, jako boczny obrońca, podłączał się do akcji ofensywnych. Gola zdobył niezawodny Marek Saganowski, który pokazuje, że dziury po odejściu Ljuboi wcale nie trzeba łatać pochopnie.
W drugiej połowie Serbów dobił Kucharczyk. Miał odejść do Lechii, został, a w 78. minucie celnie przymierzył głową.
Co z Bravo?
"Sagana" zastąpił Raphael Augusto. Jak na Brazylijczyka przystało, popisał się kilkoma ładnymi dryblingami. Potem Kuciaka pokonał z bliska Siepović.
W drugiej połowie zagrał jeszcze obrońca Raul Bravo. Wypadł lepiej od Juniora, pokazał, że umie wyprowadzać piłkę do przodu. Były zawodnik m.in. Realu Madryt kontraktu jeszcze nie podpisał.
Legia - Partizan 2:1
Legia: Kuciak - Bereszyński, Junior, Jodłowiec, Wawrzyniak (46. Bravo) - Vrdoljak, Pinto (83. Kopczyński) - Radović, Dwaliszwili, Kosecki (46. Kucharczyk) - Saganowski (70. Augusto)
Partizan: Lukac - Volkov, Luka (83. Brasanac), Kojić (60. Mitrović), Ninković (60. Siepović), Aksentijević, Ivanov, Marković, Ilić (70. Malbasić), Jojić (88. Petrović), Ostojić
kcz/lata