Szpital na Narodowym. Chorzy będą przewożeni miejskimi autobusami

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP, Polskie Radio Program 1
Premier o Stadionie Narodowym
Premier o Stadionie NarodowymTVN24
wideo 2/4
Premier o Stadionie NarodowymTVN24

W czwartek premier Mateusz Morawiecki stawił się na Stadionie Narodowym i zapowiedział, że tymczasowy szpital przyjmie pierwszego pacjenta. Z kolei prezydent Warszawy poinformował, że chorzy na koronawirusa będą przewożeni tam między innymi autobusami.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Premier stawił się w szpitalu na Narodowym w czwartek o godzinie 14. Dziękował personelowi za przygotowania tymczasowego szpitala. - Dzisiaj trafi tutaj do szpitala tymczasowego pierwszy pacjent - powiedział w czwartek Morawiecki. - Takich w szpitali w Polsce rośnie już kilkanaście - dodał. Jak wskazał, będą powstawać w większości miast wojewódzkich, ale też tych, które nie są stolicami województw.

Zaapelował także o solidarność w zakresie przestrzegania obostrzeń. Powiedział, że najbliższe tygodnie będą trudne, ale trzeba zachować reżim sanitarny. Wskazał też, że konieczne jest zaprzestanie kontaktów społecznych i obniżenie mobilności. – To się dzieje, ale to musi dziać się szybciej. Proszę wszystkich o współpracę. Proszę wszystkich Polaków o zaangażowanie się w walkę z epidemią.

Premier zapowiedział też, że jeśli konieczne będzie wprowadzenie narodowej kwarantanny, nastąpi to "za siedem do czternastu dni".

"Przygotowujemy dwa autobusy"

Z kolei Rafał Trzaskowski poinformował, że miasto pomoże w transporcie pacjentów na Stadion Narodowy.

"Zdecydowałem, że @warszawa pomoże w transporcie chorych na #koronawirus do szpitala na @PGENarodowy! Przygotowujemy dwa autobusy @WTP_Warszawa i instalujemy w nich stanowiska z tlenem. W ten sposób odciążymy karetki, a pogotowie będzie mogło pomóc większej liczbie potrzebujących" - napisał prezydent Warszawy na Twitterze.

 

Ratusz dodał w komunikacie prasowym wysłanym do mediów, że autobus ma przewozić jednocześnie ok. 30 pacjentów.

"Obecnie do transportu chorych przeznaczone są dwa autobusy o długości 12 m, jednak zadeklarowaliśmy, że w razie potrzeby jesteśmy gotowi udostępnić również pojazdy przegubowe. Zaoferowaliśmy też gotowość do zabezpieczenia przewozu personelu szpitala i koordynacji działań" - podaje urząd miasta.

Do pracy Miejskie Zakłady Autobusowe wyznaczą około 20 kierowców - mają być przeszkoleni m.in. w zakresie sposobu zakładania odzieży ochronnej.

W środę "próba generalna" przed przyjęciem pacjentów

Dokładnie tydzień temu Michał Dworczyk ogłosił "dziś otwieramy pierwszy szpital tymczasowy". Ale dotąd na Stadion Narodowy nie trafił żaden chory.

Jak przekazała reporterka TVN24, w środę byli tam tylko pacjenci "testowi". - Odbywała się "próba generalna", ćwiczenia z wjazdem oznakowanym dla karetek COVID-19. Z "próbnymi pacjentami" załoga przebyła drogę do umieszczenia go w łóżku i udzielenia pierwszej pomocy - relacjonowała w czwartek przed południem. Jak dodała, odbył się też oblot śmigłowcem, ponieważ placówka musi być gotowa na dostarczanie pacjentów także tą drogą.

Dlaczego do obejrzenia tymczasowego szpitala dziennikarzy zaproszono już w ubiegły czwartek? - Dziś minister Michał Dworczyk tłumaczył mi, że tydzień temu to był ten moment, w którym Szpital Narodowy został przekazany personelowi medycznemu, potem były jeszcze szkolenia i wszystkie techniczne odbiory - tłumaczyła Maja Wójcikowska.

Kiedy pierwszy pacjent?

Minister przypomniał, że przeorganizowanie areny sportowej w placówkę zdrowia to ogromne przedsięwzięcie logistyczne. - Na stadionie jest 45 kilometrów przewodów elektrycznych i pięć kilometrów rur z tlenem - podała reporterka TVN24. I przypomniała, że we wtorek Dworczyk mówił, iż do załatwienia są jeszcze "sprawy formalno-prawne związane z dopuszczeniem do funkcjonowania tego obiektu". Teraz wszystkie sprawy proceduralne - dotyczące m.in. możliwości lądowania śmigłowców - mają być już załatwione.

- Wczoraj (tj. w środę - red.) takie formalne zgody dotarły i dziś lot takiego śmigłowca miał miejsce - powiedziała reporterka. - Dziś, jeśli będzie taka potrzeba, pierwszy pacjent może tu trafić - dodała po rozmowie z Michałem Dworczykiem.

"Gotowość liczona w dniach"

Ale dr Artur Zaczyński z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA, odpowiedzialny za uruchomienie szpitala tymczasowego, tak stanowczy nie był. Pytany rano w Programie Pierwszym Polskiego Radia, kiedy placówka będzie przygotowana na przyjęcie pierwszych pacjentów i czy to może nastąpić w przyszłym tygodniu, odpowiedział:

- Myślę, że to może nastąpić nawet wcześniej, gdy będziemy mieli przetrenowane wszystkie procedury zarówno przyjmowania pacjentów, jak i oddawania do innych szpitali, czyli tak naprawdę pełną gotowość centrum operacyjnego, centrum koordynacyjnego, które zostało stworzone na potrzeby koordynacji pacjentów z koronawirusem na terenie województwa mazowieckiego. Myślę, że ta gotowość operacyjna będzie liczona w dniach.

Mówiąc o procedurach, które muszą być przećwiczone przed uruchomieniem szpitala, wskazał na to, że muszą być one znane wszystkim. Zwrócił też uwagę, że jest to całkiem nowy obiekt, który powstał w dwa tygodnie, dlatego personel musi go dobrze poznać. - Te treningi trwają od piątku, po to, by każdy potrafił się poruszać, żeby nie wszedł w strefę skażoną - powiedział. - Jeśli wszystkie procedury i check-lista będzie zrobiona w dniu dzisiejszym, to będziemy meldować odpowiednim osobom w celu uruchomienia - dodał.

Potwierdził, że trwają ćwiczenia przylotów pacjentów śmigłowcami. Podał, że lądują one na zapasowych boiskach Stadionu Narodowego, które są poza jego obrębem.

Szpital dla średnio chorych

Odniósł się też do pytania o pacjentów, którzy będą trafiać do szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym.

- Szpitale tymczasowe, jak sama nazwa wskazuje, to szpitale pośrednie miedzy szpitalami dla pacjentów wymagających hospitalizacji w standardowych szpitalach, a niemogących ewentualnie odbywać izolacji w warunkach domowych lub izolatoriach - powiedział. Wskazał m.in. na pacjentów, którzy potrzebują tlenu czy dokończenia antybiotykoterapii. - W zależności od sytuacji w szpitalach te kryteria do przyjęcia do szpitala tymczasowego będą rozszerzane - dodał.

Docelowo na Narodowym dostępnych będzie nawet tysiąc łóżek. Na razie jest ich 300.

Autorka/Autor:katke/b/kwoj

Źródło: TVN24, PAP, Polskie Radio Program 1

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl