- Spalona konstrukcja ma zostać rozebrana do końca stycznia, a do połowy kwietnia powinna być już odnowiona – tłumaczy dziennikarzom gazety Agnieszka Kłąb, z-ca rzecznika urzędu miasta.
Zostanie zakonserwowana przeciwpożarowo.
To wszystko za 44 tys. zł. wykona spółka WRW z Józefosławia.
Jakie kwiaty?
Zupełnie inna firma ma dostarczyć kwiaty.
Jakie? To władze miasta chcą uzgodnić z autorką instalacji - Julitą Wójcik. Później ich rodzaj zostanie zawarty w warunkach przetargu. Jeszcze nie wiadomo, kiedy zostanie on ogłoszony. - To stanie się w najbliższych miesiącach. Chcemy, by Tęcza powróciła na pl. Zbawiciela na 1 maja, przed 10. rocznicą wejścia Polski do Unii Europejskiej – mówi "Rz" Kłąb.
Na renowację miasto zarezerwowało 190 tys. zł. Możne ona jednak ostatecznie kosztować mniej.
Zobacz też reportaże o słynnej tęczy:
O tęczy
Moment podpalenia Tęczy
Autorka tęczy zszokowana
Co zrobić z tęczą?
Ratusz obiecał odbudowę
Do pożarów tęczy dochodziło już kilkukrotnie. W czasie Marszu Niepodległości 11 listopada instalacja spłonęła po raz kolejny. Władze Warszawy zapowiedziały, że kolejny raz będzie odbudowana.
Z kolei burmistrz Ursynowa Piotr Guział chciałby instalację przenieść do swojej dzielnicy.
Internauci proponowali z kolei różne warianty odbudowania tęczy.
O odbudowie tęczy mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz
Kontrowersyjna instalacja
Słynna tęcza stanęła na warszawskim placu w czerwcu 2012 roku i miała zniknąć do końca stycznia 2013. Szybko zdobyła sympatię i pojawił się pomysł, aby została dłużej. Byli jednak tacy, którym się nie podobała - zarzucali jej niedopasowanie do architektury placu czy promowanie symboliki LGBT.
Jej przeciwnicy ujawnili się także wśród radnych Warszawy. Radna Olga Johann z PiS przekonywał, że Tęcza zasłania Kościół Najświętszego Zbawiciela i zaapelowała o uszanowanie "resztki pięknej architektury".
Spór odżył w grudniu 2014 roku. "Zbrukane święte miejsce" - czytaj więcej.
ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/ tvnwarszawa.pl