Ok. 20 matek przyszło na stację metra Pole Mokotowskie, aby pulicznie karmić dzieci. Trzymały taliczki z tekstem: "Karmienie piersią nie jest obsceniczne".
Piersiowy flashmob był reakcją na decyzję galerii ze stacji metra, która odmówiła zorganizowania wystawy zdjęć karmiących matek. - Nie możemy ludzi szokować i obrażać – tłumaczyli wówczas właściciele galerii.
Karmiąca kobieta szokuje?
Kobiety skupione wokół fundacji Mleko Mamy takie postawienie sprawy oburzyło. "Nagość na billboardach nikogo już nie szokuje. Przyzwyczailiśmy się do ulotek agencji towarzyskich wkładanych za wycieraczki. Lecz to zdjęcia przedstawiające w zróżnicowany i subtelny sposób tak zwyczajną czynność jak karmienie piersią oburzają i mogą urazić czyjeś uczucia" – napisały organizatorki dzisiejszej akcji.
bak/ec