Jeziorko Czerniakowskie: 1:0 dla ekologów

fot. TVN Warszawa
fot
Źródło: | Kuba Atys/Agencja Gazeta, KPRM
Ekolodzy górą, przynajmniej tym razem. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że błędem wojewody i głównego inspektora nadzoru budowlanego było nierozpatrywanie skarg ekologów towarzystwa Tryton w sprawie zabudowy wokół Jeziorka Czerniakowskiego. Teraz sprawa ma trafić do wojewody mazowieckiego.

- To krok w dobrą stronę. Liczymy, że budowa będzie wstrzymana - komentowała decyzję WSA Joanna Mazgajska ze stowarzyszenia Tryton. Właśnie ta organizacja sprzeciwia się zabudowie wokół jeziorka, jak twierdzą zagraża to stosunkom wodnym w tym rejonie. Dlatego postanowiła zaskarżyć pozwolenie na budowę wydane przez ratusz.

W czwartek sąd uznał, że wojewoda i nadzór budowlany popełnili błąd, bo nie rozpatrywali skarg organizacji. Nie robili tego dlatego, bo uważali, że ekolodzy nie są stroną w sprawie. Zdaniem WSA stowarzyszenie ma prawo głosu. Sąd orzekł, że zezwalają na to zapisy w statucie Trytona, który zajmuje się fauną "zamieszkującą" jeziorko.

Wstrzymają budowę?

Teraz wojewoda mazowiecki ma rozpatrzyć czy ekolodzy mają rację. Jeżeli tak, to będzie musiał podjąć decyzję o cofnięciu pozwolenia na budowę. Co więcej, może się okazać, że inwestor będzie musiał wstrzymać stawianie apartamentowców. Tymczasem budowa jednego z nich jest już na bardzo zaawansowanym etapie.

Decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego może być zaskarżona do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

ran/par

Czytaj także: