Jak się zmieni Park Bródnowski? "Najistotniejszy temat pominięto"

[object Object]
Park Bródnowski będzie modernizowanyMateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

Grad krytyki spadł na władze Targówka za propozycje zmian w Parku Bródnowskim. Lokalni aktywiści sprzeciwiają się m.in. budowie pawilonów i wycince drzew. Narzekają też na "brak szerokich konsultacji". Dzielnica broni się twierdząc, że konsultacje były i cieszyły się "największym zainteresowaniem w historii".

Okolice Parku Bródnowskiego czeka rewolucja. Impulsem do jej przeprowadzenia jest pojawienie się w tym rejonie metra. Po pierwsze, zmieni się sama ulica Kondratowicza (za co odpowiada Zarząd Dróg Miejskich), po drugie - Park Bródnowski. Za jego metamorfozę odpowiedzialna jest dzielnica Targówek. Są już pierwsze projekty zmian i pierwsze - ostre - głosy niezadowolenia.

Po konsultacjach społecznych dzielnica pokazała mieszkańcom wstępną koncepcję zmian planowanych w tym rejonie. Oprócz podstawowej wymiany ławek czy koszy na śmieci widzimy w niej dalej idące propozycje. Jedną z nich są pawilony, w których działać miałaby całoroczna kawiarnia. Drugą - usytuowana obok parku mediateka - stanowiąca coś w rodzaju mikrodomu kultury, z miejscem na wystawy i spotkania.

"NIE dla zabudowy parku"

Po prezentacji koncepcji (pod koniec stycznia) w internecie zawrzało. W mediach społecznościowych szybko zorganizowała się grupa, której zmiany się nie podobają. Powstał profil na Facebooku, ulotki i petycja. Wszystko pod hasłem: "NIE dla zabudowy parku Bródnowskiego".

Aktywiści stawiają długą listę zarzutów. Jednym z nich jest brak szerokich konsultacji społecznych. "Zaproponowanie tak daleko idącej ingerencji w park zostało dokonane na podstawie skromnie i słabo przeprowadzonych konsultacji. Nie podjęto próby masowego dotarcia do mieszkańców, nie użyto współczesnych środków komunikacji, ani narzędzi teleinformatycznych, jak choćby profesjonalnie przygotowanej ankiety internetowej" - czytamy w informacji społeczników.

Kolejny aspekt to niewłaściwe - zdaniem aktywistów - podejście do zieleni. "W planach uderza brak kompleksowego pomysłu na zazielenienie parku, mamy natomiast wielorakie pomysły na jego zabudowę" - krytykują społecznicy. "Mądrze i ciekawie zaprojektowana zieleń powinna stać się największym atutem parku. W przedstawionych planach ten najistotniejszy temat pominięto" - dodają.

Obiekt "inwazyjny i zbędny"

Z największą krytyką spotkały się jednak planowane pawilony i tzw. mediateka. Te pierwsze, zdaniem protestujących "mijają się z celem", bo wzdłuż Kondratowicza i tak planowany jest pasaż bródnowski, który, według mieszkańców, będzie naturalnym miejscem dla kawiarń, punktów usługowych i handlowych. "Park powinien zostać miejscem wolnym od usług i komercji" - apelują.

Co do mediateki, społecznicy uważają, że "nie spełnia żadnej przydatnej funkcji", pozostaje obiektem "inwazyjnym i zbędnym". "Wygląda na kolejny dom kultury, który jest pomysłem nieprzedyskutowanym z mieszkańcami. Ma mieć głównie funkcje, które spełnia biblioteka na rogu ulic Kondratowicza i Łabiszyńskiej" - argumentują protestujący i dodają, że sensowniejsze, niż budowa nowego obiektu byłoby doinwestowanie już istniejących.

Podobnych uwag jest więcej. Społecznicy kwestionują budowę wiat, stałej sceny czy wybiegu dla psów. Proponują własną koncepcję, a w niej starają się udowodnić, że park nie wymaga generalnej przebudowy (ani tym bardziej zabudowy), ale jedynie poprawy pewnych jego elementów: zieleni, oczek wodnych, oświetlenia czy ławek. Proponują toalety przy wejściach - "dyskretne i wkomponowane w całość".

Ratusz: były szerokie konsultacje

O komentarz do protestu postanowiliśmy spytać dzielnicę. Justyna Skalska z urzędu dzielnicy Targówek, która zajmowała się konsultacjami, przekonuje, że te były prowadzone "szeroko i różnymi kanałami". Wylicza ankiety prowadzone wśród mieszkańców, spacery badawcze na miejscu i możliwość zgłaszania uwag mailowo. - Każdy kto chciał, mógł wziąć udział w konsultacjach - przekonuje i dodaje, że odzew wśród mieszkańców był zaskakująco duży.

- Pod względem liczby zainteresowanych osób nie pamiętam drugich takich konsultacji na Targówku. Z samych maili uzbierało się ponad 60 stron - podkreśla Skalska.

- Pierwszy etap konsultacji zakończył się pod koniec grudnia. Najczęstszą uwagą było to, że w parku brakuje kawiarni lub innych miejsc całorocznych. Tam rzeczywiście nie ma obecnie takiego obiektu poza małym baraczkiem Przystanek Gofrowo, obok którego stoi toi-toi - mówi Skalska.

Uwagi zgłaszane przez mieszkańców znalazły się we wstępnej koncepcji zaprezentowanej 27 stycznia. Pokazano prezentację multimedialną, makietę i przeprowadzono dyskusję z udziałem architektów (twórców wstępnego projektu). Za konsultację i koncepcję odpowiadała firma Arka.

- Po prezentacji koncepcji jeszcze raz zbieraliśmy głosy mieszkańców na adres mailowy. Zainteresowanie bardzo nas ucieszyło. Chętni odnieśli się do wszystkich kwestii, co pokazuje, że szczegółowo zapoznali się z koncepcją. Natomiast równolegle grupa aktywistów zaczęła mówić o tym, że chcemy zabudować park i wyciąć drzewa - opowiada Skalska. - Na zaproszenie burmistrza Grzegorza Gadeckiego zorganizowaliśmy z nimi spotkanie, by wyjaśnić sporne kwestie. Przebiegło pozytywnie, omówiliśmy ich uwagi, spisaliśmy protokół rozbieżności. Mimo to, od następnego dnia zaczęły się pojawiać ulotki i petycja pod hasłem "Nie dla zabudowy parku Bródnowskiego" - dodaje.

Propozycja społeczników"NIE dla zabudowy parku Bródnowskiego"

Z toru zrezygnowano, pawilonów będzie mniej

Urzędniczka zwraca uwagę, że pokazana w styczniu koncepcja jest jedynie wstępem do prac, a nie ostatecznym projektem. Już wiadomo, że część podnoszonych przez aktywistów kwestii będzie zmieniona.

Zlikwidowano m.in. planowany początkowo tor dla rolkarzy i zmniejszono liczbę pawilonów. - We wstępnej koncepcji były dwa plus jeden obiekt z toaletą. Ostatecznie zrezygnowano z jednego pawilonu, który miał być wypożyczalnią sprzętu. Zostaje więc jeden pawilon i jedna toaleta z minikawiarnią na kilka stolików od strony Chodeckiej - wyjaśnia.

Jeśli chodzi zaś o mediatekę, urzędniczka przekonuje, że jej budowa jest zasadna. - Już od jakiegoś czasu toczą się dyskusje, że na Bródnie brakuje takiego miejsca. Domy kultury pękają w szwach i jest konieczność przeniesienia pobliskiej biblioteki, która znajduje się na piętrze i jest problem z jej dostępnością dla osób z niepełnosprawnościami - argumentuje. I nadmienia, że mediateka powstanie nie w samym parku, ale obok, "na niezadrzewionym terenie".

Kontrowersyjna wycinka

Kolejna sporna kwestia to wycinka drzew, przeciwko której również protestowali aktywiści. Skalska informuje, że żadna wycinka nie jest przesądzona (choć jest brana pod uwagę).

- Wzdłuż Kondratowicza mamy szpaler bardzo gęsto posadzonych drzew. W trakcie rozmów o rewitalizacji pojawiały się opinię ze strony m.in. Zarządu Zieleni, że pod nimi nie rośnie trawa, ziemia nie ma właściwych składników i można by rozważyć przerzedzenie roślinności - wyjaśnia nasza rozmówczyni. Jak dodaje, władze dzielnicy zleciły odpowiednią opinię dendrologiczną w tej sprawie i dopiero po jej otrzymaniu będzie podjęta decyzja, co dalej.

- Dodatkowe nasadzenia pojawią się za to przy skrzyżowaniu Kondratowicza i Chodeckiej, gdzie do tej pory drzew nie było ze względu na lądowisko dla helikopterów Szpitala Bródnowskiego, które tam było. Zostało jednak przeniesione, więc nie ma przeciwwskazań, by drzew nie posadzić - nadmienia Skalska.

Kolejne kroki

Jak wyglądać będą dalsze prace nad zagospodarowaniem parku? W najbliższym tygodniu (w czwartek) odbędzie się dzielnicowa komisja infrastruktury, inwestycji i ochrony środowiska, gdzie zmiany będą dyskutowane.

24 lutego ratusz Targówka planuje pokazać ostateczną wersję koncepcji. Potem urząd będzie musiał rozpisać przetarg na projekt. Realizacja zaplanowana została w sumie na cztery lata. - W tym roku do wydania jest 1,5 miliona złotych. Dalej będziemy realizować zmiany zależności od środków. Zaczniemy od tych prac najbardziej potrzebnych, takich jak: wymiana nawierzchni, nabrzeży basenów, ławek i koszy. Zaś kwestia pawilonów i ich charakteru to dalsza przyszłość – zapowiada Skalska. Dopytywana o mediatekę mówi krótko: - To na razie tylko pomysł, nie mamy takiego zadania inwestycyjnego w budżecie.

Karolina Wiśniewska

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl