Podczas inauguracyjnej sesji krzesło Guziała, który jako jedyny przedstawiciel Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej wszedł do Rady Warszawy, było puste.
W czwartek lider WSS zadebiutował jako radny. Kończący kadencję burmistrz Ursynowa złożył ślubowanie.
Nieobecność na pierwsze sesji
Na inauguracyjnej sesji rady miasta listy obecności nie podpisało trzech radnych, w tym Guział.
Swoją nieobecność tłumaczył tym, że objęcie mandatu radnego jest równoznaczne z przerwaniem kadencji burmistrza Ursynowa, a on chce płynnie przekazać władzę nowemu burmistrzowi. - Kilka spraw wciąż jest rozgrzebanych i muszę je doprowadzić do końca. Nowy zarząd dzielnicy może być wybrany 8 grudnia podczas pierwszej sesji rady dzielnicy. Choć tak naprawdę radni mają na to 30 dni od daty pierwszej sesji, dlatego również dobrze zarząd może być znany dopiero po Nowym Roku. Nie mogę pozwolić na to, żeby na Ursynowie był chaos w zarządzaniu – tłumaczy w rozmowie z tvnwarszawa.pl Piotr Guział.
Guział zmienia zdanie
Stwierdził nawet, że zastanawia się nad objęciem mandatu radnego. - Pojawiły się oferty zawodowe spoza samorządu i je rozważam. Na razie czekam, aż na Ursynowie będzie wybrana nowa władza, później zastanowię się nad objęciem mandatu radnego – podsumował Guział.
Dzień po tej rozmowie burmistrz napisał na Twitterze: "Żeby nie było niezdrowych spekulacji informuję, że obejmę mandat po wyborze nowych władz Ursynowa".
W ostatnich wyborach samorządowych Guział startował też na prezydenta Warszawy. Uzyskał 8,54 proc. głosów.
jb/lulu
Źródło zdjęcia głównego: PAP / Leszek Szymański