Gdy tylko zniknęły barkierki, nielegalnie rozstawione przez Adidasa, pojawili się grafficiarze. Czarnej farby na murze Toru Wyścigów Konnych widać już coraz mniej. - Na ten weekend na Facebooku umawiają się ludzie. Będą tu malować. Nie dalej niż w czerwcu zostanie zorganizowana większa akcja - mówi Robert Przepiórski, organizator festiwalu Street Art Doping.
Sytuację z Adidasem, który chciał tu stworzyć swoją reklamę - jak się później okazało, bez pozwoleń - podsumowuje krótko: - To tak jakby jedna z sieci handlowych kupiła Zachętę i chciała zrobić tam supermarket. Tu jest mekka dla grafficiarzy, ściana powstawała przez lata, była tłem rodzącej się kultury hip-hopowej. Miejsce związane jest też ze skateboardingiem - tłumaczy fenomen służewieckiego muru Przepiórski. - To wall of fame - dodaje. - Malowali tu zarówno 13-latkowie, jak i znani artyści.
Czytaj więcej o powrocie grafficiarzy i walce o służewiecki mur
mz