Gimnazjum z Twardej przenosi się na Mokotów. Decyzja radnych

Gimnazjum na Twardej
Gimnazjum na Twardej
Źródło: tvnwarszawa.pl
Głosami Platformy Obywatelskiej Rada Warszawy zdecydowała w czwartek, że renomowane dwujęzyczne gimnazjum przeniesie się w 2016 r. z ul. Twardej w Śródmieściu na ul. Żywnego na Mokotowie. Przeciwni tej decyzji są rodzice uczniów, ich zdaniem oznacza to degradację placówki.

Jak wyjaśnił burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski, obecna siedziba szkoły znajduje się na terenie przedwojennych hipotek, do których zostały zgłoszone roszczenia. Podkreślił, że wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie grunt ten będzie musiał wrócić do spadkobierców byłych właścicieli.

Zaznaczył, że Śródmieście nie dysponuje innym budynkiem, do którego można byłoby przenieść tak dużą placówkę edukacyjną, ma ona 18 oddziałów i 508 wychowanków, więc musi ona znaleźć nową siedzibę w innej dzielnicy. W jego ocenie teren przy ul. Żywnego na Mokotowie, gdzie wcześniej mieściła się szkoła przeniesiona w zeszłym roku. na Żoliborz, jest najlepszym z możliwych.

Bartelski podkreślił, że obecnie budynek przy Żywnego jest w złym stanie technicznym, ale do 2016 r., kiedy to szkoła ma rozpocząć w nim nowy rok szkolny, przejdzie generalny remont. Powstanie tam też nowe, oświetlone boisko. Na ten cel z budżetu Śródmieścia przekazane ma zostać 8,5 mln zł.

Apel rodziców

Przewodniczący klubu PO Jarosław Szostakowski zaznaczył, że przeniesienie szkoły od 2016 r. oznacza, że wszyscy obecni uczniowie ukończą edukację przy ul. Twardej. Ocenił też, że decyzja o przeniesieniu placówki pozwoli zachować szkołę, która ze względu na roszczenia do gruntu będzie musiała opuścić teren w Śródmieściu.

O głosowanie przeciw uchwale apelowali rodzice obecnych gimnazjalistów, którzy woleliby, by szkoła pozostała pod obecnym adresem, ale w nowym budynku, który miałby powstać na terenie istniejącego boiska, które jest wolne od roszczeń. Według ich wyliczeń, koszt postawienia nowego budynku wyniosły maksymalnie 30 mln zł.

Reprezentująca radę rodziców uczniów z Twardej Hanna Szeliga oceniła, że przeniesienie szkoły na Mokotów doprowadzi do jej degradacji, bo utraci ona tym samym swoje centralne położenie na mapie Warszawy, które dziś pozwala dojeżdżać do niej uczniom z całego miasta.

"Miasto działa w interesie dewelopera"

Opozycyjni radni ocenili z kolei, że przeniesienie szkoły na Mokotów de facto oznacza jej likwidację i powstanie nowej, innej placówki, bo nie wszyscy nauczyciele będą chcieli uczyć na Mokotowie.

Przewodniczący klubu PiS Maciej Wąsik wyraził opinię, że miasto, decydując o przeniesieniu siedziby szkoły, działa w interesie dewelopera, choć nie ma on jeszcze tytułu prawnego do gruntu przy Twardej.

Radny Śródmieścia Grzegorz Walkiewicz (TR) przypomniał, że rada dzielnicy nie zaopiniowała pozytywnie projektu uchwały w sprawie przeniesienia gimnazjum z Twardej, choć PO ma w niej większość. Apelował, by zgodnie z własnym sumieniem, a nie dyscypliną partyjną, zagłosowali także radni PO w radzie miasta.

Gimnazjum Dwujęzyczne nr 42, mieszczące się przy ul. Twardej 8/12, osiąga najlepsze wyniki w Śródmieściu i jedne z najlepszych w Warszawie.

Przeniesienie gimnazjum poparli tylko radni PO. Za głosowało 31 radnych, przeciw było 27. 1 osoba była nieobecna, a kolejna wyłączyła się z głosowania, ze względu na konflikt interesów. PO ma większość w radzie miasta.

O koncepcji przedstawionej przez rodziców mówi Marzena Cendrowska, wiceburmistrz Śródmieścia:

Mówi Marzena Cendrowska, wiceburmistrz Śródmieścia

PAP, wp//ec

Czytaj także: