Śmierć kierowcy pogotowia. Jest śledztwo w sprawie nieprzyjęcia do szpitali leczących COVID-19

Sprawa śmierci kierowcy pogotowia
Prokuratura o śledztwie w sprawie śmierci kierowcy karetki
Źródło: TVN24
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci kierowcy garwolińskiego pogotowia ratunkowego. Mężczyzna zakażony koronawirusem zmarł w szpitalu powiatowym. Władze tej placówki przekonują, że najbliższe szpitale specjalistyczne dla pacjentów z COVID-19 odmówiły jego przyjęcia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

O historii 69-letniego kierowcy karetki informowaliśmy w niedzielę na tvnwarszawa.pl. Potwierdzono u niego zakażenie koronawirusem, a w piątek przed południem trafił do Szpitala Powiatowego w Garwolinie. Jego stan pogorszył się i lekarze zdecydowali, że konieczne jest przekazanie pacjenta do szpitala specjalistycznego. Poszukiwania wolnych miejsc w Warszawie i Siedlcach nie przyniosły skutku. Mężczyzna zmarł tego samego dnia przed północą.

W poniedziałek miał odbyć się pogrzeb. Informował o tym urząd gminy Miastków Kościelny, bo zmarły był sołtysem jednego z sołectw. Później przekazano jednak komunikat o odwołaniu uroczystości żałobnych.

Prokuratura zleciła sekcję zwłok

Okazało się, że za wstrzymaniem pochówku stoją działania służb. Policja i prokuratura zajęły się wyjaśnieniem okoliczności śmierci 69-latka. - W dniu dzisiejszym wpłynął do nas materiał zgromadzony przez Komendę Powiatową Policji w Garwolinie. W tym zakresie Prokuratura Rejonowa w Garwolinie będzie prowadziła postępowanie w kierunku czynu z artykułu 162 paragraf 1 Kodeksu karnego, czyli nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w bezpośrednim zagrożeniu życia - poinformował w poniedziałek prokurator Leszek Wójcik z Prokuratury Rejonowej w Garwolinie.

Jak dodał w rozmowie z tvnwarszawa.pl, czynności w tej sprawie są podejmowane od niedzieli. - Ciało zmarłego zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Jeszcze dziś lub jutro zostanie przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie zbadane zostaną przyczyny jego śmierci - zaznaczył prokurator.

Kontrole w szpitalach, które nie przyjęły pacjenta

Rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz zapowiedziała w niedzielę, że sprawa nieprzyjęcia kierowcy karetki do żadnego ze szpitali zakaźnych zostanie wyjaśniona. Nie potwierdziła, jakich szpitali to dotyczy. Wiadomo jedynie, że chodzi o placówki w Warszawie i Siedlcach. Jak dodała, kontrole w placówkach, które odmówiły przyjmowania pacjentów, zapowiedział także Narodowy Fundusz Zdrowia.

Służby wojewody przekonują, że w mazowieckich szpitalach są jeszcze miejsca dla pacjentów z COVID-19. Do opieki nad nimi wyznaczono w województwie 83 szpitale, w tym 23 na drugim poziomie zabezpieczenia i dwa na poziomie trzecim. Z danych dostępnych w poniedziałek na stronie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że obecnie, spośród 1493 łóżek przygotowanych dla pacjentów z COVID-19, zajętych jest 900. W przypadku respiratorów, wykorzystanych jest 76 spośród 110. 

Czytaj także: