Straż miejska rozpoczęła właśnie poszukiwania firmy, która zdemontuje warszawskie fotoradary. Nieaktywne urządzenia mają zniknąć z ulic przed świętami Bożego Narodzenia.
Straż miejska ogłosiła właśnie przetarg na "demontaż 24 masztów wieżowych fotoradarowych". Dokładnie chodzi o urządzenia, które od początku tego roku przestały łapać kierowców.
Zostaną sprzedane?
Firma, która wygra przetarg będzie musiała nie tylko usunąć fotoradary z 15 lokalizacji (w niektórych jest więcej niż jeden). Będzie musiała uzyskać zezwolenia na prowadzenie prac i opracować tymczasową organizację ruchu na czas demontażu. Do tego przetransportować je i złożyć w siedzibie strażników przy ulicy Sołtyka.
Zainteresowani zleceniem mogą zgłaszać się do 17 października. Zwycięzca będzie musiał wykonać wszystkie roboty do 21 grudnia.
Na razie nie wiadomo dokładnie, co ostatecznie stanie się z urządzeniami. Niewykluczone jednak, że zostaną sprzedane.
W ciągu tego roku były prowadzone rozmowy z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego w sprawie ewentualnego ich przejęcia. Ale skończyły się na niczym. Inspekcja musiałaby na swój koszt dostosować fotoradary do swojego systemu. Jak pisaliśmy na początku marca, na to nie chciała się zgodzić, bo proponowała, by koszty pokryło miasto.
Zabrali i tyle
Stacjonarne i mobilne fotoradary odebrała straży miejskiej ustawa, która weszła w życie 1 stycznia 2016 roku. Nie określiła ona jednak zupełnie formy ich przejęcia przez GITD czy policję.
I chociaż wiele gminnych fotoradarów nazywanych było "skarbonkami", bo - zdaniem kierowców - służyły jedynie do zarabiania pieniędzy, to jak zapewniają władze Warszawy, policja i straż miejska, urządzenia były ustawione przy skrzyżowaniach i miejscach niebezpiecznych, poprawiały realnie bezpieczeństwo.
Do tej pory mówiło się o tendencji malejącej, dlatego liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych szokują. Pierwszy raz od pięciu lat liczba wypadków drastycznie wzrosła. Kierowcy szaleją na drogach, ponieważ jest mniej fotoradarów? Materiał programu "Polska i Świat" TVN24.
ran/sk
Źródło zdjęcia głównego: | Lech Marcinczak/Toamsz Zieliński/tvnwarszawa.pl, tvn24