Dokąd odchodzą tramwaje?

Cmentarzysko warszawskich tramwajów
Cmentarzysko warszawskich tramwajów
Źródło: beznaswy.blox.pl
Na ulicach Warszawy jest ich coraz mniej. - Dokładnie 99. Do końca 2013 roku znikną prawie wszystkie - zapowiadają urzędnicy. Wysłużone modele 13n i 105 zjadą wkrótce na swoją ostatnią pętlę - skład złomu na Utracie, który już teraz wygląda jak niezwykłe tramwajowe cmentarzysko.

- Na każdego przyjdzie pora, czy to człowiek, czy maszyna – filozoficznie mówi pracownik składu na Utracie, siłując się z kawałkiem podłogi tramwaju. - Ja bym sobie taki szkielet postawił w ogródku - dodaje drugi, nie przerywając pracy na niezwykłym złomowisku. To tu swoje ostatnie chwile przeżywają najstarsze warszawskie tramwaje. Złomowane są tylko te wyprodukowane przed 1984 rokiem.

"To nie miejsce na spacery"

Dojechać na to tramwajowe cmentarzysko jest bardzo łatwo. Wystarczy wsiąść w autobus 138 i dojechać do osiedla Utrata na Targówku. Złomiarze jednak zmęczeni są już wycieczkami miłośników nietypowej turystyki. - To jest zakład, panie, a nie miejsce na spacery - skarży się jeden z nich. Mimo to udaje mi się zrobić kilka zdjęć.

Tramwajowe cmentarzysko
Tramwajowe cmentarzysko
Źródło: beznaswy.blox.pl

Spóźniony na spotkanie z Gomułką

Widok jest wręcz filmowy. Wystarczy wdrapać się na górę złomu, by zobaczyć wraki kilkunastu starych tramwajów typu 13n i 105n.

"Stopiątki" to te z prostokątną maską. Trzynastki to popularne "parówki". Prototyp pierwszej pojawił się w Warszawie w 1959 r. Do 1969 roku w Chorzowie wyprodukowano ich ponad 800. Wszystkie specjalnie dla Warszawy. Były to pierwsze wagony szybkobieżne osiągające prędkość do 70 km/h. Mimo, że jak na tamte czasy, uchodziły za niezwykle nowoczesne, przytrafiały się im spektakularne wpadki.

- Awaria jednego z nich doprowadziła kiedyś do spóźnienia się robotników na spotkanie z samym Gomułką. Między innymi dlatego, wagony przechodziły liczne modernizacje - mówi Michał Kiembrowski z Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej.

Choć do 2013 roku tramwaje typu 13n mają zniknąć z ulic Warszawy, 7 sztuk na pewno zostanie zachowanych. Przetrwa m.in. prototypowy egzemplarz z 1959 roku, który jeździ do dziś. Jego numer boczny to 753. Planuje się również zachowanie dwóch tramwajów typu 105 n z pierwszej serii produkcyjnej z lat 70-tych.

ZDJĘCIA Z BLOGA BEZNASWY.BLOX.PL

Bartosz Andrejuk - b.andrejuk@tvn.pl

Czytaj także: