Na cmentarzu żydowskim na Bródnie znów pojawili się wandale. Tym razem na macewach napisali niecenzuralne słowa i nazwę zespołu Slayer. Zniszczonych zostało 14 nagrobków.
Wandale nie rezygnują z dewastowania kirkutu, leżącego u zbiegu ulic Odrowąża i św. Wincentego. Tym razem, na macewach okalających cokół mającego powstać w tym miejscu pomnika Zamordowanej Kultury Żydowskiej, napisali farbą niecenzuralne słowa, nazwę zespołu grającego metal "Slayer" i "666".
O dewastacji poinformował portal "Wirtualny Sztetl".
Nie ma wciąż zgłoszenia
W poniedziałek stołeczna policja poinformowała, że zniszczonych zostało w sumie 14 nagrobków.
- Policjanci byli na miejscu - przygotowali dokumentację, zrobili zdjęcia zniszczonych nagrobków. Na razie nie mamy jednak formalnego zgłoszenia od zarządcy cmentarza - podkreśla rzecznik policji Mariusz Mrozek.
Jak podkrelają policjanci, napisy nie mają raczej charakteru antysemickiego, a chuligański. Z informacji funkcjonariuszy wynika, że prawdopodobnie we wtorek na policję zgłosi się przedstawiciel Fundacji Nissenbaumów, która opiekuje się cmentarzem. Wcześniej ma on obejrzeć zniszczenia.
Nie pierwszy raz
O wizytach wandali na nekropolii informowaliśmy na tvnwarszawa.pl już wielokrotnie. Na macewach przesiadywali bezdomni raczący się tanim alkoholem, a okoliczni mieszkańcy wyprowadzali tu psy. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Cmentarz, m.in. siłami uczniów z warszawskich szkół, został uporządkowany, a wszystkie obraźliwe napisy zmyte.
wp/par
Źródło zdjęcia głównego: D. Kozarzewska /sztetl.org.pl