Policja z Ciechanowa przekazała szczegóły incydentu na boisku szkolnym. W sprawie zatrzymano cztery osoby, wszystkie usłyszały zarzuty. Funkcjonariusze zabezpieczyli też wiatrówki, z których mogły paść strzały.
"Policjanci bardzo wnikliwie zajęli się sprawą i po kilku godzinach mieliśmy wytypowanych sprawców i uczestników tego zdarzenia. Już następnego dnia po południu w miejscu zamieszkania zatrzymany został 30-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego, u którego policjanci ujawnili dwie wiatrówki i dwa pojemniki ze śrutem" - przekazała w sobotę Magda Zarembska, rzeczniczka ciechanowskiej policji.
"Prawdopodobnie z tych znalezionych wiatrówek padły strzały w kierunku uczniów na boisku szkolnym. W ciągu kilku godzin policjanci zatrzymali w miejscu zamieszkania kolejnych dwóch mieszkańców powiatu ciechanowskiego: 26 i 25-latka. Natomiast dzisiaj rano funkcjonariusze zatrzymali czwartego mężczyznę, który mógł brać udział w tym zdarzeniu. 32-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego ukrywał się w piwnicy w miejscu zamieszkania" - dodała.
W sobotę przed południem rzeczniczka przekazała, że trzech zatrzymanych usłyszało zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nie przyznali się do zarzucanego im czynu. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do trzech lat więzienia.
Czwarty z zatrzymanych zarzuty usłyszał w sobotę przed godziną 15.
Wszystkie czynności policjanci prowadzą pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie. W działaniach ciechanowskich policjantów wspierali funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w zs. w Radomiu.
Niegroźne rany u dwóch osób
Zgłoszenie z jednej ze szkół średnich w Ciechanowie o tym, że na terenie boiska doszło prawdopodobnie do ostrzelania uczniów wpłynęło do tamtejszej Komendy Powiatowej Policji w czwartek w południe. Uczniowie, którzy przebywali na terenie szkoły usłyszeli odgłosy przypominające strzały. Dwie osoby, 15-letni chłopiec i 16-letnia dziewczynka, zostali niegroźnie zranieni.
Rzeczniczka ciechanowskiej policji informowała, że do zdarzenia doszło na boisku szkoły średniej położonej w centrum, gdzie w okolicy znajdują się inne budynki, w tym bloki mieszkalne.
- Chłopiec miał zaczerwienienie naskórka pośladka, natomiast dziewczynka otarcie naskórka na ramieniu. Nie wymagali hospitalizacji czy pomocy medycznej - dodała Zarembska, odnosząc się do zranień odniesionych przez dwójkę uczniów.
W piątek wieczorem na stronie policji w Ciechanowie pojawiła się informacja o zatrzymaniu 30-letniego mężczyzny. Funkcjonariusze nie wykluczali wówczas kolejnych zatrzymań.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Ciechanowie