Burzliwa noc w Warszawie. Strażacy przyjęli niemal 700 zgłoszeń

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP, TVN24
Rzecznik mazowieckiej PSP o interwencjach strażaków
Rzecznik mazowieckiej PSP o interwencjach strażakówTVN24
wideo 2/13
Rzecznik mazowieckiej PSP o interwencjach strażakówTVN24

Pracowita doba dla stołecznych strażaków. Jak podali, odnotowali blisko 700 zgłoszeń dotyczących skutków nawałnic z niedzielnego wieczora. Interwencje dotyczą głównie powalonych drzew, ale też zalanych jezdni czy budynków.

Około godziny 13 stołeczni strażacy podali, że od niedzielnego wieczora mają już 680 zgłoszeń. - To nie jest końcowa liczba. Wiele interwencji jest w trakcie, otrzymujemy tez nowe zgłoszenia - przekazał Wojciech Kapczyński z zespołu prasowego stołecznej straży pożarnej. I jak wymienił, dostali zgłoszenie do zerwanego konara przy ulicy Hożej, interweniują też na Nowym Świecie, ale także na ulicy św. Bonifacego czy Limanowskiego.

Na ulicy Hożej tuż przed 14 był reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter. - Strażacy wycinali z drzew uszkodzone gałęzie. Zablokowany był przejazd Hożą od ulicy Marszałkowskiej w stronę Kruczej. Jezdnię blokował podnośnik straży pożarnej. Strażacy musieli dosięgnąć i wyciąć gałęzie - wskazał Szmelter.

Strażacy interweniowali również przy siedzibie Komendy Rejonowej Policji przy Grenadierów na Pradze Południe. Tam w nocy drzewo przygniotło zaparkowane przy ogrodzeniu radiowozy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Ponad 600 interwencji na Mazowszu, 500 w Warszawie

Tuż przed godziną 11 rzecznik mazowieckiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski podał na antenie TVN24 ówczesny bilans nocnych nawałnic.

- Ponad 1200 interwencji strażaków w całym kraju w związku z silnym frontem atmosferycznym, który przechodził w niedzielę 30 sierpnia. Najwięcej interwencji odnotowano w województwie mazowieckim - ponad 620. Szczególnie w Warszawie dużo pracy, bo 304 interwencje zrealizowane w nocy i kolejne zgłoszenia wpływają na numer alarmowy 998. W sumie już 570 takich zgłoszeń otrzymaliśmy, więc cały czas jesteśmy w terenie, cały czas usuwamy połamane drzewa - wskazał rzecznik.

Wcześniej o skutkach burzy mówił także rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Krzysztof Batorski, w całej Polsce trwa jeszcze usuwanie szkód.

- Nad naszym krajem przeszły fronty atmosferyczne, fronty burzowe. Tym zjawiskom towarzyszyły intensywne opady deszczu, silny i porywisty wiatr. Strażacy głównie usuwali powalone drzewa, połamane konary, zatarasowane drogi - udrażniali te szlaki komunikacyjne, wypompowywali wodę z piwnic i z zalanych posesji. Najwięcej zdarzeń odnotowaliśmy na Mazowszu: 600 interwencji strażaków - wskazał rzecznik.

Dodał, że w stolicy strażacy odnotowywali głównie zgłoszenia o zalanych drogach, co potwierdza też reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter. Na przesłanym przez niego filmie widać zalaną Wisłostradę na jezdniach w obu kierunkach.

Zalana Wisłostrada
Zalana Wisłostrada Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Batorski dodał, że w całej Polsce 25 tysięcy odbiorców nie miało prądu. Jak wskazał, na szczęście nikt nie został ranny. Dodał też, że usuwanie skutków nawałnic może potrwać nawet kilkanaście godzin.

Ciągle napływają nowe zgłoszenia

Jak przekazał Michał Konopka z zespołu prasowego warszawskiej straży pożarnej, interwencje dotyczą głównie powalonych drzew, zalanych dróg i piwnic oraz posesji.

Wcześniej reporterzy TVN24 pokazywali na antenie, jak wygląda sytuacja na Białołęce i Pradze. To między innymi zalane ulice i drzewa wyrwane z korzeniami przez silny wiatr. Tak wygląda między innymi jeden z parkingów niedaleko placu Hallera, gdzie okoliczni mieszkańcy w porę zdążyli przepakować swoje samochody. Wiatr powalił drzewa, które spadły na plac i uszkodziły między innymi stojącą tam wiatę.

Z kolei reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter pokazał groźnie wyglądającą sytuację na jednej z posesji przy ulicy Noteckiej 10 we Włochach. - Wichura powaliła dwa spore drzewa, które spadły z kolei na trzy zaparkowane samochody. Rozwaliły też betonowy płot - wskazał nasz reporter.

Na Mazowszu ponad 21 tysięcy osób bez prądu

Zgłoszenia zaczęły spływać po godzinie 19. Rano Kierzkowski podsumował działania strażaków na Mazowszu. - Minionej doby w związku z burzami strażacy interweniowali 617 razy, z czego 304 razy w Warszawie - poinformował. Ale 304 to liczba zakończonych interwencji, zgłoszeń jest zaś znacznie więcej i ostateczny bilans może być znacznie wyższy. Strażacy wciąż usuwają skutki burzy w wielu miejscach stolicy.

W związku z opadami deszczu i silnym wiatrem strażacy podjęli również wiele interwencji w okolicach stolicy: w powiecie pruszkowskim (71), legionowskim (40), grodziskim (34) czy wołomińskim (25).

W Warszawie strażacy interweniowali głównie do zalanych dróg
W Warszawie strażacy interweniowali głównie do zalanych drógTVN24

W województwie łódzkim otrzymano - 121 zgłoszeń, w województwie śląskim - 96, w województwie małopolskim - 74, w podlaskim - 54, a w wielkopolskim - 46.

Według danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa przed godziną 23 bez prądu było 25 tysięcy odbiorców. Najwięcej na terenie województwa mazowieckiego - 21,8 tysięcy. W poniedziałek rano na Mazowszu bez prądu pozostawało ponad 12 tysięcy osób.

Utrudnienia w kursowaniu komunikacji miejskiej po burzy

Po niedzielnej burzy na ulicach Warszawy występowały liczne podtopienia utrudniające przejazd samochodów i autobusów.

O utrudnieniach w ruchu komunikacji informował Zarząd Transportu Miejskiego. "W związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi na terenie Miasta St. Warszawy trwają poważne utrudnienia w kursowaniu komunikacji (autobusy, tramwaje oraz pociągi linii KM, SKM, WKD). Możliwe kierowania najbliższymi przejezdnymi ciągami komunikacyjnymi oraz opóźnienia, skrócenia, odwołania" - ostrzega ZTM.

IMGW: stan wody na Wiśle podniósł się o 5 cm

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że w wyniku bardzo gwałtownej burzy, jaka przeszła w niedzielę wieczorem nad Warszawą, w stacji Warszawa-Filtry notowano porywy wiatru sięgające 95 km/h.

Jak podał IMGW, natężenie opadów sięgało 10 mm/10 minut. "Na Bielanach spadły 22 litry deszczu. Burza kieruje się dalej na północny wschód. Po burzowych opadach stan wody w Warszawie na Wiśle 'podskoczył' o 5 cm" - podał instytut.

Nagrania z burzy otrzymujemy na Kontakt 24.

Burze w całej Polsce. Ostrzeżenia najwyższego stopnia

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało na niedzielne popołudnie i noc alerty bezpieczeństwa dotyczące bardzo silnego wiatru i burz z gradem dla województw: mazowieckiego, łódzkiego, opolskiego, śląskiego, powiatów centralnych i zachodnich świętokrzyskiego, powiatów centralnych i północno-zachodnich małopolskiego oraz powiatów zachodnich i północnych lubelskiego.

Burza w Warszawie Tosia

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w niedzielę ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia przez burzami z gradem dla województw: łódzkiego, opolskiego i śląskiego. Drugi stopień obowiązuje natomiast w województwie mazowieckim i w części województw: podlaskiego, świętokrzyskiego i małopolskiego.

Pierwszy stopień ostrzeżeń przed burzami z gradem wydano dla części Dolnego Śląska. Ten stopień mają alerty dla województw: kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego i części województwa podlaskiego, które dotyczą wystąpienia silnego deszczu z burzami.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przypomina, że Polska pozostanie w nocy w zasięgu pofalowanego frontu atmosferycznego oraz płytkiego niżu, przemieszczającego się z południowego zachodu na wschód kraju. "Uwaga, istnieje zagrożenie utworzenia się trąb powietrznych" - ostrzega instytut. Podkreśla przy tym, że burze występować będą przez całą noc, lecz po północy natężenie zjawisk im towarzyszących powinno słabnąć. "Apelujemy do wszystkich podróżujących, wracających z wakacji o rozwagę i prosimy o śledzenie naszych komunikatów meteorologicznych" - podkreśla IMGW.

Powalone drzewo na Zwycięzców, przy Wale Miedzeszyńskim TVN24

Autorka/Autor:kz, katke/b, pm

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Tosia

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl