Bo nie zaciągnął ręcznego

fot. Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
fot. Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
Źródło: | Fakty w Południe TVN24
Kierowcy tego mini coopera można tylko współczuć. Drobne, mogłoby się wydawać, przeoczenie, a bez kosztownej wizyty u blacharza się nie obędzie.

Zostawić samochód na luzie i bez zaciągniętego ręcznego?Zdarza się chyba każdemu kierowcy. Zwykle jednak obywa się bez przykrych konsekwencji.

Kierowca tego mini coopera zostawił go jednak na stromej Oboźnej. Samochód stoczył się 3 metry, uderzył w barierki i przewrócił się na bok. - Wszystko miało miejsce przed wejściem do ujęcia wody - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.

- Najprawdopodobniej kierowcą jest student, który jest właśnie na wykładzie - domyśla się Zieliński.

Na miejscu jest policja oraz straż pożarna, która będzie stawiać auto na koła.

Bo nie zaciągnął ręcznego

Mapy dostarcza Targeo.pl

su

Czytaj także: