Białołęka chce być czysta

Dzikie wysypiska to problem całej Warszawy - fot. TVN Warszawa
Dzikie wysypiska to problem całej Warszawy - fot. TVN Warszawa
Źródło: | Fakty w Południe
Co najmniej 50 tysięcy złotych wyda w tym roku Białołęka na likwidację dzikich wysypisk. Urzędnicy chcą też zapobiegać ich powstawaniu. Dlatego w sześciu miejscach wystawią kontenery.

Białołęka zachęca do wiosennych porządków. 8 kwietnia w sześciu miejscach na terenie dzielnicy staną kontenery, do których będzie można wyrzucać odpady. Postoją do 18 kwietnia.

Kontenery ustawione zostaną w następujących punktach:

ul. Ruskowy Bród (na wysokości terenu rekreacyjnego)

ul. Berensona (na tyłach sklepu Marcpol)

ul. Białołęcka (przy pętli autobusowej)

ul. Kobiałka (róg ul. Olesin i Kobiałka)

ul. Bohaterów (skrzyżowanie z Ołówkową)

ul. Henrykowska (przy placu zabaw).

Wynoszą śmieci do lasu

Urzędnicy mają nadzieję, że podobne doraźne akcje pomogą ograniczyć skalę dzikich wysypisk, których sporo pojawia się na terenach zielonych. Krótko mówiąc, być może mieszkańcy pofatygują się ze śmieciami do kontenera, a nie do lasu - tłumaczą. Szczególnie w okresie przedświątecznym, kiedy mieszkańcy biorą się za intensywne porządki.

- To program pilotażowy - mówi naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Andrzej Kiryluk. - Jeśli akcja przyniesie efekt, będziemy ją powtarzali - dodaje.

W tym roku dzielnica na likwidację dzikich wysypisk przeznaczyła 50 tys. zł. - Na taką kwotę rozpisaliśmy przetarg, ale jeśli będzie potrzeba, to na bieżąco możemy dołożyć pieniędzy - tłumaczy Bernadetta Włoch-Nagórny, rzeczniczka dzielnicy.

Elektrośmieci przed urzędem

Do kontenerów nie wolno wrzucać elektrośmieci. Te zbierane są w każdą sobotę w godz. 10.00-14.00 na parkingu za ratuszem, przy ul. Modlińskiej 197.

Zobacz też reportaże:

Białołęka walczy z górami śmieci

Nielegalne wysypisko gruzu na Białołęce

Lodówki, obuwie, gruz: tak śmiecą miastowi

mz

Czytaj także: