- Samolot usiadł bez problemu - mówi Edyta Mikołajczyk, rzecznik portu lotniczego w Modlinie. Nie była potrzebna pomoc strazy pożarnej czy karetki pogotowia. - Jedynie nasze służby pomagały doświadczonemu pilotowi, by znalazł najlepszą lokalizację - wyjaśnia Mikołajczyk. I dodaje, że samolot krążył nad lotniskiem w Modlinie przez ponad dwie godziny, a później usiadł na pasie startowym lotniska, tuż za terminalem.
Maszynę, która uległa awarii przewiezie ciągnik do hangaru.
Informacja o kłopotach awionetki dotarła do straży pożarnej po godzinie 12.00. Samolot krążył nad lotniskiem aby pozbyć się paliwa. Wiadomo, że maszyna miała problem z prawym kołem.
Port w budowie
Lotnisko w Modlinie obsługuje na razie ruch małych samolotów szkoleniowych. Wszystko przez modernizację portu. Pierwsi pasażerowie z portu, wybudowanego za ponad 300 milionów złotych, mają skorzystać w czerwcu tego roku.
Lotnisko będzie obsługiwać przez całą dobę przewozy międzynarodowe na liniach krótkiego i średniego zasięgu oraz przewozy krajowe pomiędzy portami regionalnymi. Będą to głównie tanie linie lotnicze i loty czarterowe.
Awaryjne lądowanie w Modlinie
Awaria awionetki
Kontakt 24//ak/jaś