Awaria kolektorów "Czajki". Pięć pytań radnych PiS

[object Object]
Frąckowiak o wadach konstrukcji rurociąguTVN24
wideo 2/5

Radni Prawa i Sprawiedliwości oznajmili we wtorek, że do awarii obu kolektorów przesyłających ścieki do oczyszczalni "Czajka" mogło dojść w tym samym czasie. Przy okazji skierowali też pięć pytań do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Dotyczą one między innymi nieczynnej spalarni osadów ściekowych oraz bankructwa firmy, która budowała system przesyłowy.

Klub radnych PiS przedstawił na wtorkowej konferencji pytania dotyczące awarii kolektorów przesyłających ścieki do oczyszczalni "Czajka", które - jak wyjaśnił przewodniczący klubu Cezary Jurkiewicz - chcieli zadać władzom miasta podczas piątkowej sesji Rady Warszawy. Dyskusja o awarii, a następnie posiedzenie radnych zostały jednak przerwane na wniosek przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej Jarosława Szostakowskiego.

"Po pęknięciu pierwszego drugi pękł natychmiast"

Pierwsza wątpliwość radnych dotyczyła konstrukcji kolektorów.

- Ten tak zwany rękaw zewnętrzny, który obecnie jest zalany cementem, pierwotnie wcale nie miał być nim zalany, a dokonano tej operacji, dlatego że łączenia rur kolektora ściekowego łuszczyły się, kruszyły, a zatem trzeba było dokonać umocnienia tej konstrukcji - wskazał radny Filip Frąckowiak. Według radnych PiS oznacza to, że "od początku działania kolektorów było wiadomo, że konstrukcja jest wadliwa".

Kolejna niejasność dotyczy przebiegu awarii. Według informacji radnych, rurociąg awaryjny "nie był wolny od ścieków w momencie awarii pierwszego". - Pierwszy nie był obciążany w stu procentach, właśnie, z tego samego powodu, o którym mówiłem wcześniej, czyli jego wadliwej konstrukcji i niemożliwości obciążenia go na sto procent - powiedział Frąckowiak.

- W momencie, gdy puszczono awaryjnym rurociągiem ścieki, po pęknięciu pierwszego drugi pękł natychmiast i najprawdopodobniej było to w tym samym momencie, nie 24 godziny później, jak informował o tym ratusz - zaznaczył.

O możliwych błędach w konstrukcji, jako podstawowej przyczynie awarii, mówił minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk kilka dni po jej ujawnieniu. Później na ewentualne błędy przy budowie wskazywał także prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.

Co się dzieje z osadem ściekowym?

Radni PiS zapytali także o spalarnię osadu ściekowego, która według ich informacji od grudnia jest nieczynna. - W związku z tym istnieje pytanie, gdzie jest spalany ten osad ściekowy, który jest już najgorszym rodzajem ścieków, w którym są bakterie, w którym są metale ciężkie oraz inne biochemiczne skażenia. To może być spalane tylko w bardzo wysokiej temperaturze - wskazał. - Do pana prezydenta Trzaskowskiego kieruje pytanie, jaka firma, za ile i gdzie utylizuje osad ściekowy z Warszawy - podkreślił Frąckowiak.

Radni pytają też miasto o jednego z członków zarządu oczyszczalni ścieków "Czajka" Dariusza Dąbrowskiego. - Wcześniej był osobą odpowiedzialną za wdrożenie i zakończenie projektu budowy oczyszczalni "Czajka". W tej chwili, jest pytanie do pana prezydenta (Rafała Trzaskowskiego - red.), czy pan Dąbrowski jest odpowiedzialny za to, żeby wykryć przyczyny awarii - dodał.

Kolejny temat, który podnieśli radni, to upadek firmy w czasie budowy kolektorów, w wyniku czego pod ziemią pozostała maszyna drążąca tunel, tzw. TBM. - Wyciągnięcie tej maszyny wyceniono na 30 milionów złotych - wskazał Frąckowiak. Według niego po interwencji związków zawodowych wewnątrz Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji wycena wyniosła 19 milionów. - To jest pytanie, czy te elementy budowy kolektorów nie były próbą wyciągnięcia w nielegalny sposób pieniędzy - dodał.

Przewodniczący Jurkiewicz zapewnił, że radni PiS nie chcą komplikować działań ratusza. - Całym sercem trzymamy kciuki i staramy się wspierać, ale chcemy znać odpowiedzi na te pytania, bo to są ważne pytania dla całej Warszawy, i myślę, że dla całej Polski w kontekście tego, co się wydarzyło, jeżeli chodzi o Bałtyk i Zatokę Gdańską - zaznaczył Jurkiewicz.

"Kompletnie nieprawdziwa informacja"

Rzecznik ratusza zaprzeczył doniesieniom radnych PiS o jednoczesnej awarii kolektorów, podkreślając, że to "kompletnie nieprawdziwa informacja". - To jest insynuacja radnych PiS - dodał Kamil Dąbrowa w rozmowie z PAP. Powtórzył także informację podawaną przez miasto, że do awarii głównego kolektora doszło 27 sierpnia, a do awarii awaryjnego - 28 sierpnia.

Dąbrowa odniósł się także do informacji o spalarni osadu ściekowego. Potwierdził, że od grudnia jest ona nieczynna. - Wywóz osadów ściekowych realizowany jest przez firmę, z którą jest podpisana umowa. To oni odpowiadają za utylizację - zaznaczył. Dodał przy tym, że pytania o szczegóły w tej sprawie należy kierować do MPWiK.

PO-KO: awarię bada zespół ekspertów

Z kolei działacze PO-KO zaznaczyli, że "po raz kolejny PiS wykorzystuje awarię rurociągu ściekowego w kampanii wyborczej".

- Jesteśmy zaniepokojeni słowami prezesa Wód Polskich, który przedstawia awarię "Czajki" jako największą tego typu awarię na świecie. Stoi to w pewnym dysonansie do innych merytorycznych instytucji publicznych takich jak stacje Sanitarno-Epidemiologiczne, które wskazują, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego - zwrócił uwagę szef sztabu Koalicji Obywatelskiej w Warszawie, jednocześnie burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski. Dodał też: - Chcielibyśmy zobaczyć twarde danych na podstawie których prezes Wód Polskich takie wyroki w mediach feruje.

Wiceprzewodniczący Rady Warszawy Sławomir Potapowicz ocenił, że radni PiS "wykorzystują awarię "Czajki" do siania nieprawd i mówienia rzeczy nie do końca potwierdzonych". - Pojawiły się między innymi informacje, że Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji będzie prowadziło badania całej tej sprawy. Nie jest to prawda - zaznaczył.

I doprecyzował, że do zbadania, co było przyczyną awarii, został wyznaczony specjalny zespół. - Jest on kierowany przez ekspertów z Politechniki Warszawskiej. Mamy też prokuraturę i policję, które podejmują stosowne działania i audyt ze strony miasta, który ma zbadać przyczyny przez jakie doszło do awarii - powiedział Potapowicz.

Awaria kolektorów

Do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło 27 sierpnia i dzień później. Od 28 sierpnia nieczystości są zrzucane do Wisły.

W poniedziałek, 9 września, uruchomiono rurociąg tymczasowy na zbudowanym przez wojsko moście pontonowym. Płynęło nim kilkadziesiąt procent wszystkich ścieków. W weekend szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk poinformował, że tymczasowa instalacja osiągnęła 100 procent wydajności.

PAP/kk/mp/b

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl