"Nie zawsze trzeba być perfekcyjnym, czasem warto zaufać emocjom"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Mela Koteluk i Jan Ołdakowski o płycie i koncercie
Mela Koteluk i Jan Ołdakowski o płycie i koncercieTVN24 / MPW
wideo 2/6
Mela Koteluk i Jan Ołdakowski o płycie i koncercieTVN24 / MPW

Jak tworzył muzykę na płytę "Astronomia poety. Baczyński" i jaką lekcje wyciągnął z jego wierszy? Kiedy uświadomił sobie, że czasem warto zapomnieć o technice i zaufać emocjom? Który przedmiot znaleziony w markecie budowlanym sprawdził się jako instrument? Lider kwartetu Kwadrofonik, pianista Bartek Wąsik odpowiedział na kilka pytań tvnwarszawa.pl.

Połączenie głosu Meli Koteluk, muzyki kameralistów z Kwadrofonika i poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego to pomysł ekipy Muzeum Powstania Warszawskiego. Po raz pierwszy spotkali się, by omówić sprawy tuż przed wybuchem epidemii, w lutym. Szybko okazało się, że płyta "Astronomia poety. Baczyński" będzie powstawała w dziwnym czasie i trudnych warunkach.

Zdalne próby nastręczały problemów technicznych, niełatwo było stworzyć "chemię", która zwykle tworzy się w trakcie pracy w studiu i przed jego drzwiami - podczas rozmów o rzeczach najważniejszych albo niezobowiązujących pogaduszek na kanapie, przy kawie z automatu. Przeszkody udało się pokonać, singiel "Niebo" można już słuchać w serwisach streamingowych, plastikowe krążki już wytłoczone, niebawem trafią do domowych odtwarzaczy.

Premierowy koncert w piątek wieczorem w Sali pod Liberatorem MPW. Transmisja od 21.00 w TVN24, TVN24 GO i tvnwarszawa.pl.

Mela KotelukMPW

Dyrektor muzeum przyznaje, że pandemia nie pozostała bez wpływu na muzykę. - Rozmowy, które toczyliśmy z Melą i Kwadrofonikiem przyniosły finalnie płytę, która jest bardzo dobra, ale oszczędna w środkach wyrazu. To wynika ze świadomości wynikającej z tego, że pandemia zmieniła świat. Ten świat jest światem oszczędności, w którym większą wagę przykładamy do treści. Chodziło o wysunięcie na pierwszy plan Baczyńskiego - mówi nam Jan Ołdakowski.

I dodaje, że wyrazem tego podejścia jest na przykład rezygnacja z gości, którzy mieli pojawić się na płycie. Po pierwszych odsłuchach można przyznać (to już uwaga niżej podpisanego, nie dyrektora), że dało to dobry efekt. Płyta jest stylistycznie spójna, a wykonawczo konsekwentna, co nie znaczy, że jednorodna i nudna. Eleganckie brzmienie fortepianu Bartka Wąsika i delikatny głos Meli Koteluk naturalnie współgrają z poezją, melodia nie przytłacza słowa, daje mu wybrzmieć. Wersy powstańczego poety niespodziewanie stały się bardziej aktualne niż mogli przypuszczać, spotykając się w lutym.

- Wielu młodych ludzi przeżywa te czasy jako czasy kryzysu, załamania się tego wszystkiego, co było wcześniej. Stąd można zbudować jakąś paralelę, nie w sensie realnego porównania 2020 z 1944, tylko w poczuciu kryzysu, który jest w umysłach i sercach dzisiejszych nastolatków. Ta płyta jest odpowiedzią na te wątpliwości - zaznacza Ołdakowski.

Bartek WąsikMPW

Piotr Bakalarski: Czy muzyka, która trafiła na płytę "Astronomia poety. Baczyński" pochodziła z banku pomysłów w pana głowie albo z dysku komputera czy powstała od zera, tylko z myślą o tym albumie?

Bartek Wąsik: Rzeczywiście istnieje coś takiego, jak bank pomysłów, ale w tym projekcie wykorzystałem tylko te, które rodziły się w danym momencie, w czasie, kiedy powstawała ta płyta. Byłem ciekaw, co muzycznie objawi mi się w głowie przy tekstach Baczyńskiego. Oczywiście mam bazę pomysłów, które powstają czasem w dziwnych sytuacjach, na przykład kiedy idę ulicą i jakiś motyw wpadnie mi do głowy, czy gdy gram na fortepianie. Ale tutaj sytuacja była czysta i wszystko co skomponowałem, powstało od połowy marca do końca maja.

Jaką lekcję wyciągnął pan, człowiek ze świata muzyki poważnej, ze zderzenia ze światem popkultury, który reprezentuje Mela Koteluk?

Lubię się zderzać z tym światem. To lekcja, że warto zaufać własnemu doświadczeniu i własnym emocjom podczas grania. Dla mnie głos ludzki jest najważniejszym instrumentem, żałuję, że sam nie śpiewam. Myślę, że byłbym w stanie zamienić fortepian na supergłos, by móc śpiewać. Cieszę się, że mogę współpracować z osobami, które śpiewają, jak teraz z Melą Koteluk, a wcześniej z Dorotą Miśkiewicz, Ralphem Kamińskim, Adamem Strugiem czy Arturem Rojkiem. Słuchanie tego, jak interpretują słowo, jak się wyrażają śpiewając to dla mnie nauka, żeby robić to samo na fortepianie. Żeby nie próbować być zawsze superperfekcyjnym, tylko zaufać swoim emocjom, przepływowi energii.

Mela Koteluk i Bartek WąsikMPW

Czyli mniej techniki, a więcej emocji?

Tak, więcej spontanu, korzystania z tego, co czuję w danej sytuacji. Oczywiście wciąż dużo ćwiczę i gram klasykę, ale chodzi o to, żeby dodać więcej ducha i zaufać bardziej sobie niż przekonaniu, że Mozarta czy Bacha nie można zagrać w jakimś stylu. Trzeba to przefiltrować ich przez własne doświadczenie tak, jak robią to wokaliści.

Mówił pan na konferencji, że w hipermarkecie budowlanym znaleźliście przydatne dla siebie instrumenty. Jakie konkretnie?

W piosence "Wolność" potrzebowaliśmy efektu wiatru, ale nie chcieliśmy iść w żadne samplowanie i robienie nagrań terenowych. Wykorzystaliśmy rurki izolacyjne, takie proste, plastikowe, które pamiętałem z dzieciństwa. Jak się nimi kręci, wydają charakterystyczny świst. Skracaniem za pomocą nożyczek można zmieniać wysokość brzmienia. Nałożenie na siebie dźwięku kilku kręcących się rurek, powoduje taką przedziwną polifonię głosów z nie z tego świata. Na koncertach będziemy używać ich, na początku utworu, gdzie jest na to przestrzeń. Bardzo tani instrument, polecam (śmiech).

Płyta powstawała w warunkach pandemii. Jest jakieś podobieństwo do oblężenia wojennego, jakie przeżywał Baczyński do naszego oblężenia pandemicznego. Te sytuacje się jakoś linkują, czy to niestosowne porównanie?

Nie ma mowy o porównaniu jeden do jednego. Żyjemy jednak w komfortowych warunkach, w mieszkaniach, na które nie spadają bomby. Chodziło o samopoczucie, które mieliśmy, to było zupełnie nowe, totalna niepewność, samotność. To się jakoś mogło kojarzyć. Rodziło się w głowie takie docenienie wolności wynikającej nawet z takich prostych rzeczy, że można spotkać się z rodziną, że można podróżować. To wszystko tymczasowo straciliśmy. I to się jakoś magnesowało z tym, co odnajdywaliśmy w twórczości Baczyńskiego.

Bartek WąsikMPW

Bartek Wąsik - pianista, kompozytor i aranżer, laureat Paszportu Polityki w 2014 roku i wielu innych nagród. Współzałożyciel i muzyk Lutosławski Piano Duo oraz kwartetu Kwadrofonik, znanego z niekonwencjonalnego podejścia do klasyki i nietypowego instrumentarium. Zdobywca Fryderyka i Folkowego Fonogramu Roku. Ze Stanisławą Celińską i Royal String Quartet stworzył projekt Nowa Warszawa.

Autorka/Autor:Piotr Bakalarski

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: MPW

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl