W piątek wieczorem miało się zacząć układanie ostatniej, ściernej warstwy nawierzchni na odcinku A autostrady A2 między Warszawą, a Łodzią (najbliżej Łodzi). Ruch, który teraz odbywa się dwiemia nitkami, ale przy ograniczeniu do 70 km/h, miał zostać przeniesiony na jedną jezdnię. Na drugą mieli wejść drogowcy.
Tak się jednak nie stanie. W ostatniej chwili plany uległy zmianie.
Poszło o zaangażowanie
- Chcemy mieć pewność, że roboty będą prowadzone przy pełnym zaangażowaniu. Wtedy wyłączenie trasy będzie trwało krótko – enigmatycznie tłumaczy rzecznik mazowieckiego oddziału generalnej dyrekcji dróg krajowych i autostrad, Małgorzata Tarnowska.
Próbowaliśmy dopytać, co oznacza brak "pełnego zaangażowania" wykonawcy. Odpowiedź niewiele wyjaśniła: - Jako inwestor dbamy o kierowców. Chcemy mieć absolutną pewność, że wykonawca zagwarantuje wzmożone prace – powiedziała Tarnowska.
Nie wiadomo, kiedy wrócą
Rzeczniczka nie była w stanie powiedzieć, kiedy rozpoczną się prace na odcinku "A". – Na chwilę obecną nie jest znana data - powiedziała. Ale zapewniła: - Autostrada będzie dokończona do 15 października 2012.
Tak wyglądało asfaltowanie A2 w maju:
Układanie asflatu na A2
band/roody
Źródło zdjęcia głównego: Mostostal