Służby oczyszczania miasta usunęły plakaty ze 152 miejsc. - Koszt wyręczenia komitetów w sprzątaniu to 11,7 tys. zł - mówi Zofia Kłyk, rzeczniczka ZOM.
Ściągnięcie plakatów po kampanii jest ustawowym obowiązkiem komitetów wyborczych, które mają na to 30 dni od dnia głosowania - przypomina ZOM. Po tym czasie do działań przystępują służby oczyszczania miasta, ale kosztami sprzątania obciążane są komitety.
Najwięcej winny PiS
Jak się dowiedzieliśmy, największy dług ma teraz komitet wyborczy Prawo i Sprawiedliwość - blisko 5 tysięcy złotych. Niechlubne drugie miejsce zajmuje Platforma Obywatelska - dług tego komitetu względem ZOM-u wynosi ponad 3 tysiące złotych. Podium zamyka Nowa Prawica z długiem ponad 1100 złotych.
Warszawska Wspólnota Samorządowa musi zapłacić ZOM-owi 687 zł, a Ruch Narodowy 672 zł. Ponad 500 zł długu ma także komitet SLD. Mniejsze kwoty muszą zapłacić też: komitet Prawica Rzeczpospolitej - 195 zł, komitet Jarosława Dąbrowskiego - 180 zł oraz Praska Wspólnota Samorządowa - 175 zł.
Mniej niż 4 lata temu
- W porządkowaniu stolicy jak zwykle mogliśmy liczyć na mieszkańców, którzy zgłaszali lokalizacje zalegających plakatów do Miejskiego Centrum Kontaktu - podkreśla Kłyk.
Skala porządków po ostatnich wyborach samorządowych jest zdecydowanie mniejsza niż po poprzedniej kampanii. W 2010 r. Zarząd Oczyszczania Miasta wystawił komitetom faktury na sumę 47 tys. zł.
jb/lulu
Źródło zdjęcia głównego: ZOM