W Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej wylądował nietypowy gość. Myszołowa zauważyli pracownicy ochrony. Okazało się, że ptak jest osłabiony.
W poniedziałek 12 maja ochroniarze Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej (oddział Muzeum Wojska Polskiego) zauważyli nietypowego gościa. Wśród dużych i groźnie wyglądających eksponatów znalazł się równie groźny drapieżnik - myszołów. Wezwano ekopatrol straży miejskiej.
Kiedy strażnicy przybyli na miejsce, wysłuchali relacji pracowników. Wynikało z niej, że myszołów wylądował na trawniku i nie miał siły ruszyć dalej. W pewnym momencie zainteresowały się nim wrony.
"Sytuacja stała się niebezpieczna dla osłabionego ptaka. Na szczęście dużą empatią wykazali się, obserwujący całe zdarzenie pracownicy ochrony" - opisali w komunikacie strażnicy miejscy. Ochroniarze zapewnili bezpieczeństwo myszołowowi, wkładając go do tekturowego kartonu.
Wylądował w Ptasim Azylu
Strażnik i strażniczka umieścili go w transporterze i odwieźli do Ptasiego Azylu w warszawskim zoo. Tam zajęli się nim specjaliści.
"Miejmy nadzieję, że dzięki ich pracy i zaangażowaniu, myszołów wróci do naturalnego środowiska, ciesząc nasze oczy i siejąc postrach wśród mały polnych gryzoni" - podsumowali strażnicy.
Myszołów to gatunek dużego ptaka drapieżnego z rodziny jastrzębiowatych. Zamieszkuje Eurazję, swoje główne zimowiska ma w zachodniej i południowej Europie, na Bliskim Wschodzie oraz w południowej i wschodniej Afryce.
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa