Strażacy otrzymali we wtorek rano zgłoszenie o nietypowym zdarzeniu z udziałem jeża. Zwierzę utknęło w ogrodzeniu na jednej z posesji przy ulicy Madalińskiego. Na miejsce zadysponowano strażaków z JRG 3.
Jeż cały i zdrowy
"Strażacy ostrożnie przecięli siatkę i uwolnili zwierzę. Jeż nie odniósł obrażeń, a po uwolnieniu przekazany został Straży Miejskiej" - zapewnili strażacy. I zaznaczyli: "Tego rodzaju interwencje, choć nietypowe, pokazują, jak ważna jest troska o wszystkie istoty żyjące w naszym otoczeniu".
To nie pierwsza sytuacja, w której człowiek przyszedł na ratunek jeżowi. W maju informowaliśmy o kierowcy autobusu, który zdjął jeża z ruchliwej ulicy. Zwierzątko zostało bezpiecznie przeniesione na pas zieleni.
Samotnik, nocny wędrowiec i świetny wspinacz
Jak opisują Lasy Państwowe, jeż jest największym ssakiem owadożernym w Polsce. Jego rozmiary sięgają od 13,5 do 26,5 centymetra, a waga wynosi od 800 do 1200 gramów. Jego wierzch pokrywają szarobrunatne kolce, a brzuch biało-szare futerko. Ma malutkie oczy i krótkie zaokrąglone uszy, które praktycznie w całości są ukryte w futerku, oraz króciutki 20-milimetrowy ogonek. Jego najbardziej charakterystyczną cechą są igły. Na malutkim ciele można doliczyć się od 6000 do 8000 szpilek długości około dwóch centymetrów.
"Jeż jest samotnikiem łączącym się w pary tylko na okres godów. Jest świetnym pływakiem i wspinaczem. Podobno kiedyś znaleziono jeża w kieszeni spodni powieszonych na sznurku kilkadziesiąt centymetrów nad ziemią. Ale jego główną domeną są nocne wędrówki. Potrafi przebyć nawet 2 kilometry w ciągu jednej nocy" - czytamy na stronie leśników.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: kpt. Maciej Piątek, Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy