Dwaj mężczyźni napadli i pobili mieszkańca Mokotowa, który wracał z pracy. Ofiara została okradziona, ale sprawcy wyrzucili wartościowe rzeczy do kosza, zabierając jedynie 50 złotych. 28-letni mężczyzna został pobity i okradziony, podczas nocnego powrotu z pracy w restauracji. Dwaj mężczyźni zaatakowali go, przewrócili na ziemię i uderzyli w głowę twardym narzędziem. Przeszukali 28-latka. Sprawdzili podręczną torbę i kieszenie w których było 50 zł, karty płatnicze, telefon wart 1000 złotych oraz nóż do sushi o wartości 1500 zł. Mężczyźni, nie znając ceny tych przedmiotów, wyrzucili je, zabierając tylko pieniądze, które wydali na alkohol.Nóż wyrzucili, bo nie znali jego wartościSprawą zajęli się policjanci z Mokotowa. Ustalili kim mogliby być sprawcy i rozpoczęli poszukiwania w całej stolicy. W poniedziałek, funkcjonariusze z komisariatu w metrze rozpoznali Krystiana K. siedzącego na jednej ze stacji. Mężczyzna został zatrzymany. Kilka godzin później, wpadł drugi z poszukiwanych, którym okazał się 45-letni Artur K. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty rozboju. Przyznali się do winy i stwierdzili, że nóż wyrzucili bo nie znali jego wartości, a telefon dlatego, że nie znali kodu zabezpieczającego. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny. Grozi im do 12 lat więzienia.