"Złożymy do prokuratury wniosek ws. willi przy ul. Ikara, w której mieszkał generał Wojciech Jaruzelski" - zapowiedział poseł PiS, członek komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji Paweł Lisiecki. Dodał, że chce by prokuratura zbadała między innymi okoliczności przekazania willi na własność.
Lisiecki na konferencji prasowej w Sejmie zaznaczył, że przedstawiciele komisji weryfikacyjnej będą zastanawiać się, czy jest możliwość zajęcia się tą sprawą przez komisję, choć w przypadku willi nie było decyzji zwrotowej.
"Będziemy składali sprawę do prokuratury po to, aby ją wyjaśnić, zwłaszcza w kontekście tego, że miasto stołeczne Warszawa mogłoby zapłacić jeszcze ponad 0,5 mln zł osobom, które starają się w tej chwili o zwrot, w związku z tym de facto miasto traciłoby podwójnie" - powiedział.
Dopytywany, czy w jego opinii komisja mogłaby zająć się sprawą willi przy ul. Ikara, odpowiedział, że według niego ta sprawa wykracza poza możliwości komisji, stąd wniosek do prokuratury.
Odebrana zasłużonej rodzinie
Lisiecki mówił, powołując się na informacje, które ratusz przekazał Jackowi Ozdobie, radnemu PiS z dzielnicy, że willa przy Ikara została odebrana zasłużonej dla II RP rodzinie Przedpełskich na podstawie dekretu Bieruta i w 1971 roku odmówiono im jej przekazania mimo, że ubiegali się o to. Jak dodał w 1998 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło nieważność decyzji odmawiającej zwrotu willi Przedpełskim. Jednak - jak podkreślił Lisiecki - w 2000 roku SKO na wniosek Jaruzelskiego ponownie zajęło się decyzją dotyczącą zwrotu willi i zawiesiło postępowanie do dziś.
"To pozwoliło, żeby miasto stołeczne Warszawa w 2012 r. zamieniło użytkowanie wieczyste na własność dla pana generała Jaruzelskiego, czym ostatecznie pozbawiło państwa Przedpełskich możliwości odzyskania tej nieruchomości" - stwierdził.
Z kolei Ozdoba przypomniał, że wciąż żyją spadkobiercy nieruchomości przy Ikara, a mimo to w 2012 roku ratusz dzielnicy Mokotów dał 93-procentową bonifikatę mieszkającemu w willi Jaruzelskiemu. "Z ponad 600 tysięcy złotych zamieniono kwotę przekształcenia użytkowania wieczystego na 42 tysiące, czyli ktoś otrzymuje 570 tysięcy takiej jakby nagrody widocznie" - powiedział. "Tutaj należy się zastanowić, czy ta bonifikata nie wynikała też z pewnych wpływów politycznych" - dodał radny PiS.
Ozdoba ocenił, że między innymi sprawa willi to przykład niegospodarności warszawskiego ratusza.
Mieszkał od 1973
W sierpniu bieżącego roku Wojskowe Biuro Historyczne przedstawiło szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi dokumenty dotyczące willi przy Ikara 5, w której mieszkał Jaruzelski. Wynika z nich między innymi, że nieruchomość w sierpniu 1972 roku przejął Wojskowy Stołeczny Zarząd Budynków Mieszkalnych.
WBH udostępniło skan jednego z dokumentów. Z jego treści wynikało, że nieruchomość to dwukondygnacyjny budynek, o powierzchni 120 metrów kwadratowych wraz z ogrodem. "Przekwaterowania zamieszkałych w tym budynku pięciu rodzin wojsko dokonało we własnym zakresie" - napisano.
Pod dokumentem pismem podpisany był główny kwatermistrz Wojska Polskiego generał Mieczysław Obiedziński, adresatem był przewodniczący prezydium stołecznej Rady Narodowej.
Wojciech Jaruzelski wprowadził się do willi w 1973 roku, a w 1979 roku odkupił od Skarbu Państwa prawo użytkowania wieczystego.
Wojciech Jaruzelski zmarł 25 maja 2014 roku:
PAP/su/r
Źródło zdjęcia głównego: TVN24