Szóstka wpadła na gorącym uczynku. "Policjanci ustalili, że na terenie Warszawy działa grupa przestępcza dokonująca oszustw metodą "na policjanta" zlecająca "werbownikom" pozyskiwanie jako "odbieraków" osoby małoletnie" – informuje Komenda Stołeczna Policji. "Na policjanta" to udoskonalona wersja metody "na wnuczka", w której jedna z osób podszywa się pod członka rodziny, a inna pod policjanta. Obie są działającymi w porozumieniu oszustami.
Funkcjonariusze przygotowali zasadzkę. Pierwsze dwie osoby zatrzymali chwilę po tym, jak odebrały z mieszkania gotówkę od pokrzywdzonej kobiety. Przy jednym z nieletnich znaleziono kopertę, a w niej 4 tysiące złotych.
Kolejne cztery osoby funkcjonariusze wyprowadzili z banku, nie dopuszczając tym samym do przekazania oszustom przez 76-latkę 55 000 złotych z kredytu, który wzięła zmanipulowana przez przestępców kobieta.
10 procent dla "obieraka"
Jak ustalili kryminalni, trzej spośród pięciu zatrzymanych nieletnich na przestrzeni lipca i sierpnia odebrali pieniądze od co najmniej 10 pokrzywdzonych na łączną sumę 278 000 złotych.
"Gotówka była przekazywana w mieszkaniach, po wyjściu z banku lub wrzucana w umówionym miejscu do koszów na śmieci. Za taką przysługę "odbierak" dostawał około 10 procent wartości tego, co było w kopercie. Sześć tego typu oszustw ma już na swoim koncie także 17-letni Aleksander W." – podają policjanci.
Pięciu zatrzymanych stanie przed sądem rodzinnym. Na razie trafili do ośrodka wychowawczego. Natomiast 17-letni Aleksander W. odpowie jako dorosły. Został już aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu osiem lat więzienia.
Wszyscy zatrzymani przyznali się do winy.
kz/b/jb