"Panie Adamczyk, za dużo tych przypadków". Apelują o poprawę bezpieczeństwa na kolei

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Samorządowcy żądają konsekwencji osobowych
Samorządowcy żądają konsekwencji osobowychTVN24
wideo 2/2
Samorządowcy żądają konsekwencji osobowychTVN24

Stowarzyszenie Bezpieczna i Przyjazna Kolej zaapelowało do szefa resortu infrastruktury Andrzeja Adamczyka o podjęcie "skutecznych działań w celu poprawy bezpieczeństwa na kolei". To reakcja na kolejny w ostatnim czasie incydent skierowania pociągu na niewłaściwy tor. Spółka PKP PLK zapewnia, że "podejmie adekwatne działania".

We wtorek na Dworcu Wschodnim pociąg został skierowany na zły tor. O godzinie 13.45 skład SKM, zamiast w kierunku Otwocka, został skierowany do Rembertowa. Maszynista zatrzymał skład na rozjazdach. To kolejna taka sytuacja w ostatnim czasie. W marcu do podobnych incydentów dochodziło głównie na stacji Warszawa Zachodnia, gdzie na niewłaściwe tory pociągi wjeżdżały trzy razy. Raz do takiego zdarzenia doszło również na stacji Warszawa Gdańska.

"Takie błędy mogą doprowadzić do tragedii"

Częste w ostatnim czasie pomyłki wywołały reakcję ze strony Stowarzyszenia Bezpieczna i Przyjazna Kolej - organizacji działającej na rzecz rozwoju pasażerskiego transportu kolejowego w Polsce.

"To kolejny przypadek, pokazujący brak właściwego nadzoru nad obszarem eksploatacji w PKP Polskich Liniach Kolejowych S.A., spółce, która zarządza infrastrukturą kolejową. Nie możemy już mówić o przypadkach. Takie błędy mogą doprowadzić w końcu do tragedii" - napisali w komunikacie przedstawiciele SBPK. Stowarzyszenie podkreśla, że "PKP PLK S.A. kolejny raz przyczyniają się do zmniejszania bezpieczeństwa podróżowania koleją oraz do zwiększania utrudnień dla pasażerów", a także, że wtorkowy błąd spowodował 40 minut utrudnień na szlaku. "Wszystko to wynika między innymi z ciągłego przeciążania pracą dyżurnych ruchu, z czym PKP PLK nie robią właściwie nic, notorycznie zrzucając winę na przewoźników. To nie maszyniści układają drogę przebiegu pociągu. Bezdyskusyjnie to obowiązek PKP Polskich Linii Kolejowych S.A" - wskazali w komunikacie przedstawiciele stowarzyszenia.

Kilka tygodni temu w podobnym tonie wypowiadał się w rozmowie z tvnwarszawa.pl ekspert do spraw infrastruktury i transportu Piotr Malepszak. Ocenił, że popełniane błędy to efekt stresu i przepracowania u dyżurnych ruchu, ale przede wszystkim źle zaplanowanego procesu inwestycyjnego na stacji Warszawa Zachodnia.

Apel do ministra

Chaos w ruchu pociągów na Warszawskim Węźle Kolejowym zaczął się wraz z korektą rozkładu jazdy, która weszła w życie 12 marca. Zmiany nałożyły się na trwające prace budowlane na stacji Warszawa Zachodnia. Pociągi wszystkich przewoźników były opóźnione, a część odwołana. Zarządca infrastruktury musiał doraźnie zmniejszyć liczbę połączeń, by zapanować nad sytuacją.

Stowarzyszenie Bezpieczna i Przyjazna Kolej podkreśla, że konieczne jest podjęcie skutecznych działań. "Nasza organizacja kolejny raz apeluje do Ministerstwa Infrastruktury o natychmiastowe podjęcie skutecznych działań, mających na celu poprawę bezpieczeństwa w ruchu kolejowym. Nie uda się to bez szczegółowej kontroli poprawności nadzoru obszaru eksploatacji w PKP Polskich Liniach Kolejowych S.A. Panie ministrze Adamczyk, za dużo tych przypadków" - przekazało w komunikacie.

"Wnioskujemy także do Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego o ciągłe kontrolowanie działań zarządcy infrastruktury. Ten absurd musi się skończyć" - podsumowało Stowarzyszenie Przyjazna i Bezpieczna Kolej.

"Spółka podejmie adekwatne działania"

W biurze prasowym PKP PLK zapytaliśmy, czy w związku z powtarzającymi się incydentami tego typu, spółka podjęła wszelkie możliwe kroki, aby poprawić bezpieczeństwo na Warszawskim Węźle Kolejowym? A jeśli tak, to dlaczego sytuacja ze skierowaniem pociągu na zły tor znów się powtórzyła? 

Odpowiedź otrzymaliśmy w czwartek. - Każde zdarzenie na sieci jest wyjaśniane przez komisję i jest traktowane indywidualnie. Po konkretnym zdarzeniu podejmowane są działania, które mają zapobiegać powstawaniu podobnych w przyszłości. Także, po marcowych przypadkach na Warszawskim Węźle Kolejowym, PLK SA podjęły szereg inicjatyw, które miały na celu zapewnienie sprawnego i bezpiecznego ruchu pociągów, było to między innymi dodatkowe szkolenia dla dyżurnych ruchu ze stacji Warszawa Zachodnia i Warszawa Gdańska, czy zapewnienie dodatkowej obsady na nastawni Warszawa Zachodnia - poinformował Karol Jakubowski, rzecznik prasowy PKP PLK.

- Po wyjaśnieniu sytuacji, która miała miejsce na Warszawie Wschodniej 11 kwietnia, Spółka także podejmie adekwatne działania - dodał.

Autorka/Autor:dg/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl