Na stacji w Grodzisku Mazowieckim w pociągu PKP Intercity pobito pasażera. Napastników było kilku. Na miejscu pojawiła się policja, ale nikogo nie udało się zatrzymać. Poszkodowanemu mężczyźnie udzielono pomocy medycznej.
Do zdarzenia doszło w sobotę na dworcu w Grodzisku Mazowieckim, gdzie zatrzymał się pociąg Intercity. Kilku mężczyzn wsiadło do składu, pobili pasażera i uciekli.
- Mieliśmy interwencję na stacji w Grodzisku Mazowieckim, gdzie zatrzymał się pociąg. O 23.40 kierownik pociągu poinformował nas, że grupa osób awanturuje się - przekazała Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.
Kiedy policja przyjechała na miejsce agresorów już jednak nie było. Policjanci zastali tylko pobitego mężczyznę. - Udzielono mu pomocy medycznej. Potwierdził, że doznał obrażeń ciała na skutek agresywnego działania osób, które weszły do pociągu. Nie mógł jednak ich wskazać, bo ich już tam nie było - dodała Katarzyna Zych.
Nikt nie został zatrzymany. - Do naszej jednostki nie wpłynęło też jeszcze oficjalne zawiadomienie w tej sprawie - doprecyzowała Zych.
Intercity o "starciu kibiców"
Przewoźnik informował o sprawie na Twitterze. Napisano, że do zajścia doszło w pociągu relacji Kraków-Warszawa. "Prawdopodobnie doszło do starcia kibiców dwóch klubów piłkarskich. Kierownik pociągu wezwał policję i pogotowie. Sprawę wyjaśnia policja. W wyniku zdarzenia wystąpiło 45 minut opóźnienia. Przepraszamy za utrudnienia" - poinformowało PKP Intercity.
Ujęcie sprawy jako "starcie kibiców dwóch klubów piłkarskich" oburzyło wielu komentujących. W mediach społecznościowych pojawiło się bowiem sekundowe nagranie, które dowodzi nieadekwatności tego sformułowania. Widać na nim pięciu lub sześciu zamaskowanych napastników, z czego dwóch (ubranych na czarno) okłada pięściami pasażera. Ofiarą był prawdopodobnie kibic Polonii Warszawa, który wracał z meczu Czarnych Koszul z Garbarnią Kraków.
Poproszony o komentarz rzecznik PKP Intercity Cezary Nowak napisał już o "napaści", a nie "starciu". - W nocy z soboty na niedzielę w pociągu Łokietek relacji Kraków-Warszawa na stacji Grodzisk Mazowiecki doszło do napaści, w której prawdopodobnie uczestniczyli kibice dwóch klubów piłkarskich. Kierownik pociągu od razu wezwał policję i pogotowie. Został zabezpieczony monitoring w celu prowadzenia dalszych wyjaśnień przez policję - przekazał nam Nowak.
Przeczytaj także: Zderzył się z pociągiem towarowym, wyszedł z tego bez obrażeń. Kierowca z bardzo wysokim mandatem
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock