"Obecnie ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do Oczyszczalni Ścieków Czajka są transportowane 1 nitką tymczasowego rurociągu na moście pontonowym. Druga pozostaje wyłączona z powodu usterki jednej z pomp" - poinformowało w poniedziałek MPWiK w komunikacie. Spółka zapewniła, że trwają intensywne prace nad "przywróceniem pełnej funkcjonalności układu".
Jak stwierdzono, naprawa miała potrwać do wtorkowego poranka. "W związku z koniecznością zrzutu części ścieków do rzeki Wisły niezwłocznie rozpoczęliśmy ich ozonowanie" - zapewniono.
Ścieki płyną do Wisły
We wtorek rano zapytaliśmy rzeczniczka MPWiK, dlaczego ścieki nadal spływają do rzeki. - Trwa naprawa tej usterki. Będziemy na bieżąco informować o postępach tych prac - powiedział krótko Marek Smółka. Dodał, że trudno oszacować, kiedy skończą się prace.
Wodociągowcy zwrócili uwagę, że tymczasowy układ jest bardzo wrażliwy na duże ilości śmieci, które trafiają do kanalizacji. Podobny problem występował podczas ubiegłorocznej awarii przesyłu. "Przypominamy, że sedes to nie kosz na śmieci" - zaznaczono w komunikacie.
"Usterki się zdarzają"
Z kolei w niedzielę po południu prezes Wód Polskich Przemysław Daca zamieścił tweet z dołączonym filmem, z nagranym ujściem kolektora do Wisły. "Zaniepokojeni mieszkańcy poinformowali nas, że ścieki się przelewają do Wisły" - czytamy we wpisie. Pytana o tę kwestię przez PAP rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka odpowiedziała, że były to "przelewy burzowe". - Są wykonywane każdorazowo, przy obfitych opadach deszczu. Zjawisko naturalne, a Wody Polskie, których pan Daca jest prezesem, wydają na to pozwolenie - zaznaczyła.
Do kwestii awarii pompy odniósł się podczas poniedziałkowej konferencji prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Mamy przesył, który jest tylko i wyłącznie tymczasowy. Dokładnie tak, jak miało to miejsce rok temu, zdarzają się usterki. W tej chwili jest usterka jednej z pomp, która - mamy nadzieję - do jutra zostanie naprawiona. To jest sytuacja naturalna - mówił Trzaskowski.
Skomentował również kwestię dotyczącą przelewów burzowych. - W momencie, gdy zdarzają się deszcze ulewne, to wszędzie na świecie następuje czasowy zrzut części ścieków do rzek. Nawet jeżeli będzie już gotowy docelowy system, może zdarzyć się dwa-trzy razy w roku, tak jak zdarzało się do tej pory przez wiele lat, że będziemy mieli do czynienia ze zrzutem burzowym - podkreślił Trzaskowski.
Zapewnił też, że ratusz jest w stałym kontakcie z Wodami Polskimi. Wyraził również nadzieję, że pierwsza rura z budowanego równolegle pod dnem Wisły przesyłu będzie gotowa w połowie grudnia. - Może się jednak okazać, że most pontonowy trzeba będzie rozebrać szybciej lub na chwilę zawiesić jego funkcjonowanie. To wszystko może się przecież zdarzyć - przyznał prezydent Trzaskowski.
Awaria układu przesyłowego
Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni Czajka doszło w sobotę 29 sierpnia. Poprzednia awaria kolektorów nastąpiła rok temu, również pod koniec sierpnia.
Jak zapowiadali przedstawiciele ratusza, po uruchomieniu tymczasowego przesyłu po moście, następnym krokiem będzie wykonanie przewiertów pod dnem Wisły. Tam zostanie ułożony awaryjny rurociąg, który przejmie nieczystości z tymczasowej instalacji. Kompletny system ma być gotowy na wiosnę przyszłego roku. Na koniec zostawiono ewentualną naprawę uszkodzonego kolektora bądź decyzję co do innego sposobu wykorzystania tunelu, w którym biegną rury przesyłowe.
Autorka/Autor: dg/r
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl