W środę oraz w nocy ze środy na czwartek przez Polskę przechodziły gwałtowne burze. Strażacy w całym kraju interweniowali prawie 2500 razy. Silny wiatr zrywał dachy z domów i wyrywał drzewa, a na skutek ulewnych opadów deszczu doszło do licznych zalań i podtopień.
Niebezpieczna pogoda nawiedziła też naszych południowych sąsiadów. W Czechach jest jedna ofiara śmiertelna burzy. W Czeskim Cieszynie w wyniku upadającego drzewa zginęła 50-letnia kobieta - poinformowała straż pożarna kraju (odpowiednik polskiego województwa) morawsko-śląskiego i miejscowe media.
597 taková je bilance dnešní noci. Následky včerejší bouřky, která prošla přes Moravskoslezský kraj likvidovalo v noci...
Posted by HZS Moravskoslezského kraje on Wednesday, June 19, 2024
Powalone drzewa, stanęły pociągi
Burza i towarzyszące jej opady deszczu ograniczyły ruch na drogach i na kolei między krajem morawsko-śląskim a położonym na zachód od niego krajem ołomunieckim. Przez kilka godzin wstrzymany był ruch pociągów między Ostrawą a Opawą, a także na trasach Ostrawa-Frydek-Mistek oraz Mikulovice-Głuchołazy-Jindrzichov. W czwartek rano nadal trwało usuwanie powalonych przez wichurę drzew.
Rzeczniczka straży pożarnej w kraju morawsko-śląskim Kamila Langerova poinformowała, że w związku z burzami strażacy wyjeżdżali na interwencje 600 razy.
Autorka/Autor: ps/dd
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: HZS Moravskoslezského kraje