20 grudnia na południu Chin powstało ogromne osuwisko. Ziemia pochłonęła kilkadziesiąt budynków. 75 osób wciąż jest zaginionych, a akcja ratunkowa nadal trwa. Lokalne władze uczciły pamięć ofiar.

"Strumień zamienił się w rwącą rzekę", "zalane praktycznie wszystko", "pogoda jest straszna". Na Kontakt 24 otrzymujemy od Was mnóstwo filmów, zdjęć i relacji z Wielkiej Brytanii. Fatalna pogoda doprowadziła do licznych podtopień i rozległych powodzi na terenie Anglii, Szkocji i Walii. W walce ze skutkami powodzi zaangażowało się wiele służb, w tym wojsko.

Jedna z najgorszych powodzi od pół wieku nawiedziła miasto Concordia we wschodniej Argentynie. Co najmniej dwie osoby nie żyją, a tysiące ludzi zostało ewakuowanych ze swoich domów na święta.

25 grudnia w Birmingham w stanie Alabama w USA uderzyło kolejne tornado. Zniszczone zostały domy, wiatr wyrywał też drzewa, a co najmniej trzy osoby są ranne. Dodatkowo stan jest nękany przez ulewne deszcze, które powodują powodzie. W wyniku gwałtownych zjawisk pogodowych na południu USA, nie żyje już co najmniej 14 osób.

Po tragicznym osuwisku, jakie miało miejsce w Chinach w ostatnich dniach, ratownicy wydobyli z gruzów żywą osobę. Jest to chłopak, który aby przeżyć, żywił się pestkami słonecznika. Nadal poszukiwani są kolejni zaginieni.

Hiszpanie w święta wylegują się na plaży. To dlatego, że wciąż jest tam wyjątkowo ciepło. Na południu kraju termometry pokazują 20 st. C. Jest też bardzo słonecznie.

Nad środkowymi i wschodnimi stanami USA przetoczyły się tornada i burze. Spowodowały śmierć co najmniej 14 osób, a także duże zniszczenia - podały w czwartek amerykańskie media.

Pogoda daje się we znaki mieszkańcom wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Pojawiają się potężne burze i tornada. Zginęło już sześć osób, wiele jest rannych. Tymczasem na zachodzie USA leży śnieg.

Na zachodzie USA pogoda jest wyjątkowo nieprzyjazna. Śnieg przykrywa grubą warstwą m.in. Kalifornię, lokalnie wieje huraganowy wiatr, a opady deszczu biją rekordy.

Silny wiatr dochodzący do 130 km/h przyczynił się do przewrócenia kilku ciężarówek na pustyni Mojave. Synoptycy wydali najwyższy alert pogodowy.

We wtorek w nocy niebo w części Stanów Zjednoczonych przecięła jasna kula. Media społecznościowe obiegły zdjęcia zapierającego dech w piersiach zjawiska.

W Niemczech, jak i w wielu rejonach na świecie, sezon świąteczny jest w tym roku wyjątkowo łagodny. Mieszkańcy Berlina mogą zapomnieć o białych świętach.

We wtorek 22 grudnia wieś Glenridding w północno-zachodniej Anglii została zalana po raz trzeci w ciągu dwóch tygodni. Premier Wielkiej Brytanii i książę Karol osobiście pojechali na miejsce zdarzenia.

W miastach, w których o tej porze roku znajdują się zazwyczaj zaspy śniegu, notuje się wyjątkowo wysoką temperaturę. W Moskwie padły rekordy termiczne.

Ponad 130 pożarów trawi północne regiony Hiszpanii. Ogień podsycany jest nadzwyczaj wysoką temperaturą i brakiem deszczu.

Słupki rtęci w południowo-zachodniej Francji wskazały w sobotę 22 st. C. To niezmiernie ciepły koniec grudnia nawet w tych rejonach. Jest cieplej o siedem stopni w porównaniu do średniej. - Rok temu też było ciepło, ale nie aż tak - twierdzą Francuzi.

Do północno-wschodnich stanów USA przyszła zima. Miasto Buffalo nareszcie doczekało się, długo oczekiwanej, pokrywy śnieżnej. Za opady odpowiada tak zwany efekt jezior. Lokalni meteorolodzy twierdzą jednak, że do świąt śnieg się nie utrzyma.

Na Svalbardzie zeszła lawina. Dziesięć domów zasypanych zostało zwałami śniegu. Jedna osoba nie przeżyła katastrofy, a dziewięć innych jest rannych. - Nigdy wcześniej nie widzieliśmy, żeby było tu aż tyle śniegu - twierdzą mieszkańcy miasteczka.

W największych miastach Włoch utrzymuje się rekordowy smog. W Wiecznym Mieście wprowadzane są ograniczenia w ruchu aut i w centralnym ogrzewaniu. Dodatkowo północ Włoch zmaga się z nietypową o tej porze roku suszą.

Ulewne deszcze powodują poważne utrudnienia w zachodnim Oregonie w Stanach Zjednoczonych. Notuje się lawiny błotne i zapadliska. Zginęła jedna kobieta, a co najmniej pięć domów zostało uszkodzonych w wyniku osuwiska błotnego.

Pogoda w wielu miejscach na świecie płata nam figle. Święta coraz bliżej, a temperatury są podwyższone i zamiast śniegu, oglądamy padający deszcz. W Niemczech grudzień wygląda bardzo podobnie do tego, który mamy w Polsce.

Tegoroczny listopad był najcieplejszym w historii pomiarów, podała Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA), badająca globalną temperaturę od 1880 r. Także okres wrzesień-listopad i minione 11 miesięcy, były najgorętsze w historii.

Władze w Pekinie ogłosiły w piątek drugi w historii czerwony alert - najwyższy na czterostopniowej skali - z powodu niezwykle wysokiego zanieczyszczenia powietrza. Ma on obowiązywać od soboty rano do wtorku w południe czasu lokalnego - poinformowała agencja EFE.

Na Filipiny sunie Onyok. To depresja tropikalna, która może przynieść lokalne powodzie. Mieszkańcy drżą przed nią, ponieważ nie zdążyli się jeszcze pozbierać po ataku tajfunu Melor, który zabił już co najmniej 41 osób.

Na alpejskie szusowanie nie ma co liczyć. Na stokach próżno szukać śniegu, chyba że sztucznego. Większość kurortów opóźnia otwarcie sezonu. To przez wyjątkowo ciepłą aurę, którą gwarantuje wyżowa pogoda w tej części kontynentu.

Na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia Hiszpanie cieszą się wiosenną, a miejscami wręcz letnią pogodą. Temperatura maksymalna odnotowana w środę wynosiła 26 st. C. Tak gorąco o tej porze roku nie było na Półwyspie Iberyjskim od 21 lat.

Rekordowo silne porywy wiatru odnotowano w środę rano w Sydney. Wszystko przez superkomórkę burzową, której towarzyszyło tornado. Południowa część największego miasta Australii mocno ucierpiała.

Miasto Denver w Stanach Zjednoczonych nawiedziła silna burza śnieżna. Opady spowodowały wiele utrudnień komunikacyjnych. Na lokalnym lotnisku odwołano około 300 lotów.

Na portugalskich Azorach wietrzna pogoda zabiła jedną osobę. Porywy dochodziły do 150 km/h, a fale miały wysokość do dziewięciu metrów. Zamknięto m.in. placówki edukacyjne i lotniska.

Podniósł się poziom rzeki Shannon w Irlandii, co spowodowało zalanie miasta Athlone. Jego mieszkańcy budują zabezpieczenia przeciwpowodziowe, bo stan rzeki do środy ma jeszcze wzrosnąć. Zagrożone powodzią są także inne rejony Irlandii.