Astronauta przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zrobił niezwykłe zdjęcie. Przedstawia ono wybrzeże Lagoa dos Barros w południowej Brazylii. Zachwyt wzbudzają uchwycone na fotografii tajemnicze wzory.
Co najmniej 75 osób zginęło, a 28 uznano za zaginione w wyniku powodzi i osunięć ziemi spowodowanych ulewnymi deszczami. To najnowszy, wtorkowy bilans kataklizmu w północnym Wietnamie.
Co najmniej 41 osób poniosło śmierć w wyniku pożarów, które od tygodnia trawią kilka hrabstw w Kalifornii. Ewakuowani mieszkańcy stopniowo powracają do domów. Nie wszyscy mają dokąd wrócić.
W kilku regionach Portugalii pojawiły się pożary. Premier kraju, Antonio Costa, ogłosił trzydniową żałobę narodową. Trudna sytuacja panuje również w hiszpańskiej Galicji. W obu krajach do poniedziałku zginęło 35 osób.
Irlandia przygotowuje się na nadejście cyklonu posttropikalnego Ophelia. W niedzielę do ochrony przed powodziami wezwano siły zbrojne. Już uznaje się, że żywioł uderzy w kraj jako najgorsza burza od półwiecza.
Południowej części Chin zagraża tajfun Khanun. Miejscami prędkość wiatru dojdzie do 200 kilometrów na godzinę. Wcześniej przeszedł przez Tajwan, zabijając jedną osobę.
W Hiszpanii od kilku dni utrzymują się upały. W wielu regionach pojawiły się iście letnie temperatury, przekraczające 30 stopni Celsjusza. Na plażach znów zrobiło się tłoczno i gwarno.
Mediolan znów zmaga się ze smogiem. Od czterech dni przekroczone są normy dla pyłu zawieszonego. Po raz pierwszy tej jesieni władze wprowadzają kroki w ramach walki z zanieczyszczeniem powietrza, w tym ograniczenia w ruchu samochodów i zakaz grillowania.
Tragiczne w skutkach gradobicie w boliwijskiej stolicy Sucre. Pod wpływem ciężaru lodu zawaliło się co najmniej kilka budynków, w tym zadaszenie przyszkolnego boiska. Według mediów, zginęło troje nastolatków, a kilkanaścioro zostało rannych.
Mieszkańcy Kalifornii od wielu dni walczą z rozszalałym ogniem. W hrabstwie Sonoma strażacy ruszyli na pomoc zranionej kobiecie. Na nagraniu widać ucieczkę z trawionego ogniem obszaru.
W niedzielę bilans ofiar śmiertelnych w pożarze w Kalifornii zwiększył się do 40 osób. Ratownicy znaleźli kolejne zwęglone szczątki w pogorzelisku. Około 100 tysięcy osób zostało ewakuowanych z zagrożonych terenów.
W ciągu kilku minionych dni temperatura na Wyspach Kanaryjskich przekroczyła 30 stopni Celsjusza. W Hiszpanii i we Francji temperatury są wyjątkowo wysokie.
W poniedziałek do wybrzeży Wielkiej Brytanii dotrze Ophelia. Przyniesie ze sobą ulewny deszcz i wiatr o prędkości do 129 kilometrów na godzinę. Meteorolodzy przyznają, że Brytyjczycy mają powody do niepokoju.
We wschodniej części Antarktydy w jednej z kolonii pingwinów białookich doszło do dużego wymierania. Z głodu zginęły prawie wszystkie pisklęta. To już drugi taki przypadek w ostatnim czasie.
Hiszpania od początku października zmaga się z serią pożarów. W opanowaniu żywiołu nie pomagają warunki atmosferyczne - w kraju panują bardzo wysokie, jak na tę porę roku, temperatury.
Przedstawiciele ministerstwa zdrowia Seszeli oświadczyli, że epidemia dżumy płucnej dotarła do tego wyspiarskiego kraju. Wcześniej w ciągu kilku miesięcy doprowadziła do śmierci co najmniej 50 osób na Madagaskarze. Władze zachowują najwyższą czujność, mając na uwadze nie tak dawną epidemię wirusa Eboli.
Chociaż sezon huraganowy ma się ku końcowi, na Atlantyku powstała burza tropikalna Ophelia. Zaczęła się przesuwać w kierunku Europy. Zjawisko może stać się huraganem.
Wulkan Shinmoedake na południu Japonii przebudził się z głębokiego snu o godz. 5.34 czasu lokalnego. Ludność mieszkająca w pobliżu stożka została ewakuowana. Ogłoszono trzeci stopień ostrzegawczy, który oznacza, że należy trzymać się z dala od wulkanu.
Trwa walka z ogniem w północnej i środkowej Kalifornii. Tysiące ludzi zostało zmuszonych do porzucenia swojego dobytku i ucieczki z domów. We wtorek strażacy walczyli z 17 pożarami.
Amerykańska agencja badań geologicznych USGS poinformowała, że we wtorek około godziny 3.32 rano czasu lokalnego w Chile zatrzęsła się ziemia. Wstrząsy osiągnęły magnitudę 6.3 stopni w skali Richtera.
Przez okolice Johannesburga (Republika Południowej Afryki) w poniedziałek po południu przeszła gwałtowna burza. Silny wiatr przyczynił się do śmierci co najmniej trzech osób, a 18 zostało rannych.