- Mężczyzna, którego łódź zderzyła się z wielorybem, jest cały, zdrowy i czuje się dobrze - informuje Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Do tego nietypowego wypadku doszło we wtorek wieczorem kilkadziesiąt kilometrów od Meksyku.
66-letni doświadczony żeglarz z kalifornijskiego Sacramento Max Young we wtorek wieczorem pływał po wodach nieopodal meksykańskiego miasta La Playa. Nagle w jego łódź uderzył wieloryb. Siła zderzenia była tak duża, że jacht stracił ster i zaczął szybko nabierać wody.
Young zachował trzeźwy umysł i natychmiast włączył systemm automatycznie nadający wezwanie o pomoc. Sygnał został odebrany przezo Straży Przybzeżną w Alamedzie (amerykański stan Kalifornia).
Stamtąd wysłano dyspozycję do oddalonego o 100 km statku handlowego, żeby ruszył Youngowi na pomoc.
Jest cały i zdrowy
Ratunek dotarł do wciąż przebywającego na łodzi mężczyzny w środę ok. godz. 4 nad ranem czasu lokalnego.
Jak zaznaczają przedstawiciele Straży Wybrzeża, żeglarz jest cały, zdrowy i czuje się dobrze. Tonący jacht został porzucony na morzu.
Autor: map/ŁUD / Źródło: ENEX