Zarówno piątek, jak i ubiegła noc były niesamowicie aktywne burzowo. Wszystko za sprawą orkanu Ksawery i frontów atmosferycznych, które za nim sunęły.
- Z niżem Ksawery związane są aktywne chłodne fronty atmosferyczne. o poranku jeden z nich objął swoim zasięgiem północną Polskę: Pomorze, Kujawy i północną Wielkopolskę. Na froncie wystąpiły liczne chmury Cumulonimbus, którym towarzyszą wyładowania w rejonie Wałcza, Gołańczy i Chełmna. Przemieszczają się ona na południowy wschód - informowała około godz. 11.30 Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
Śnieżyce
Wyładowania były słabe, ujemne, ale towarzyszyły im śnieżyce - krótkotrwałe obfite opady śniegu, które silnie ograniczyły widzialność.
Jeszcze zagrzmi
Synoptyk Unton-Pyziołek zaznaczyła, że burz można spodziewać się do końca dnia. Prognozowano ich występowanie na Pomorzu, na Kujawach oraz w Wielkopolsce, a także na Warmii, na Mazurach, na Podlasiu i na Mazowszu (będą to miejsca, do których dotrze front).
0 16 zrobiło się spokojnie
Po godzinie 16 sytuacja nieco się uspokoiła, a synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek poinformowała, że "burze już nie występują".
Za nami burzowa noc
W Polsce grzmiało też nocą, o czym informowaliście nas w komentarzach. Burzowo było przede wszystkim w Wielkopolsce, na Ziemi Łódzkiej i w Małopolsce.
Autor: map,mb,kt / Źródło: TVN Meteo